Polscy Hokeiści na Lodzie wracają do elity , Polscy hokeiści, którzy w Wielkiej Brytanii zagrali swój ostatni mecz na mistrzostwach świata w hokeju na lodzie I Dywizji, dokonali rzeczy historycznej dla tej dyscypliny nad Wisłą. Po świetnym turnieju, Szeryfowie z Nottingham – jak to od miejsca organizacji wydarzenia zaczęto ich określać – przełamali trwającą ponad 20 lat złą passę naszej kadry i awansowali do przyszłorocznych mistrzostw świata Elity.
Ale ogromną niesprawiedliwością byłoby sprowadzanie sukcesu Polaków do decyzji IIHF. Bo przede wszystkim Biało-Czerwoni w Anglii pokazali kawał dobrej gry. Do dzisiejszego spotkania podopieczni słowackiego szkoleniowca przegrali tylko jeden mecz. 4:5, po golu straconym w dogrywce, z gospodarzami z Wielkiej Brytanii. Czyli zespołem, który w ubiegłym roku pożegnał się z Elitą i miał ambitny plan, by szybko do niej wrócić.Poza tym drobnym niepowodzeniem, Polacy nie pozostawili złudzeń Litwinom i Korei Południowej, wygrywając oba mecze po 7:0. Jednak najważniejsze zwycięstwo przyszło z drugim spadkowiczem z Elity, Włochami. Biało-Czerwoni pokonali włoską ekipę 4:2, dzięki czemu przed dzisiejszym meczem z Rumunią sami ustawili się w komfortowej sytuacji.

Poza tym drobnym niepowodzeniem, Polacy nie pozostawili złudzeń Litwinom i Korei Południowej, wygrywając oba mecze po 7:0. Jednak najważniejsze zwycięstwo przyszło z drugim spadkowiczem z Elity, Włochami. Biało-Czerwoni pokonali włoską ekipę 4:2, dzięki czemu przed dzisiejszym meczem z Rumunią sami ustawili się w komfortowej sytuacji.
Polacy zajmowali drugie miejsce w grupie ze zdobyczą 10 punktów. Pierwsza Wielka Brytania posiadała 11 oczek, zaś Włosi mieli ich 9. I tu należy się objaśnienie dla tych, którzy nie znają zasad zdobywania punktów w tej imprezie. Otóż za zwycięstwo w regulaminowym czasie przypisuje się 3 oczka. Za wygraną w dogrywce lub karnych, triumfująca ekipa zgarnia 2 punkty, a przegrany – 1. Przy równej liczbie zgromadzonych punktów, o kolejności w tabeli decydował bezpośredni mecz.