Czułem się zobowiązany w tym krytycznym przełomowym momencie podnieść alarm spowodowany decyzjami pseudotrybunału, decyzjami partii rządzącej, która bez owijania w bawełnę i bez ukrywania czegokolwiek podjęła decyzję o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej
Wanda Traczyk -Stawska
Milcz głupi chłopie! Milcz! Chamie skończony, bo ja jestem żołnierzem, który pamięta jak krew się lała, jak moi koledzy ginęli
wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska
Problem polega na tym, że PiS przez lata podejmował działania niezgodne z polską Konstytucją. UE zwraca na to uwagę dlatego, że naruszono niezależność i niezawisłość sędziowską. A to jest gwarant wolności wszystkich Polaków
Na Placu Zamkowym w Warszawie i w okolicach zebrało się około godziny 18:00 na spotkanie zwołane przez Donalda Tuska, około 100 tysięcy osób, przeważnie w starszym wieku. Było można zauważyć też trochę młodych ludzi którzy przyszli z flagami tęczowymi czy różnych organizacji politycznych.
Część osób protestujących w sprawie pozostania Polski w UE (w związku z ostatnim wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym unijnego prawa) przeszła w niedzielę wieczorem ulicami Warszawy z placu Zamkowego przed siedzibę PiS.
Policja użyła gazu wobec niektórych uczestników marszu, a także „skopała siostrzeńca Morawieckiego”, czyli aktywistę na rzecz praw osób LGBT Franka Brodę
"Policjanci kopali mnie gdy leżałem, jeden stanął mi na plecach i kopnął w głowę. Boli mnie od tego" – opisuje Franek Broda aktywista LGBT, siostrzeniec premiera Morawieckiego, który dziś podczas demo #StrajkKobiet został brutalnie zatrzymany za odpalenie tacy.
„Zgromadzenia na terenie Starego Miasta przebiegały spokojnie. Po ich zakończeniu część osób udała się w kierunku ul. Nowogrodzkiej. Przejście to spowodowało zagrożenie w ruchu drogowym. W związku z powyższym podjęto kilkukrotnie interwencje, zmieniając trasę przemarszu na ulice o mniejszym natężeniu ruchu. Wobec osób podjęto czynność legitymowania” – poinformowała po godz. 22 Komenda Stołeczna Policji.
„Nakładane są mandaty karne, w przypadku odmowy przyjęcia kierowane są wnioski o ukaranie do sądu. Jeden z policjantów został uderzony kamieniem. Zatrzymano jedną osobę za naruszenie nietykalności policjanta” – dodali funkcjonariusze.
Według danych Komitetu Obrony Demokracji, demonstracje odbędą się w kilkudziesięciu polskich miejscowościach. Chodzi m.in. o Łódź, Gdańsk, Gdynię, Sopot, Poznań, Lublin, Częstochowę, Kraków, Rzeszów, Włocławek, Szczecin, Opole czy Katowice.
Na liście są także mniejsze miasta, takie jak Rybnik, Kluczbork, Radomsko, Ostrowiec Świętokrzyski, Sanok, Puławy, Morąg, Bytów i Czarnków.
Zwolennicy obecności naszego kraju w UE będą demonstrować również za granicą, np. w Hiszpanii (Madryt), Wielkiej Brytanii (Londyn, Oxford, Edynburg), USA (Nowy Jork), Kanadzie (Toronto), Szwajcarii (Berno), Austrii (Wiedeń) czy Niemczech (Monachium, Kolonia, Berlin).
W dniu 09 Października na ulicach Warszawy miały miejsce kilku tysięczne manifestacje. Wyszli związkowcy z ZNP i OPZZ.
„Chcemy godnych wynagrodzeń”, „+Automaty+ żądają godnej wypłaty”, „Tania siła robocza polskiej armii” – takie transparenty przynieśli ze sobą pracownicy sfery budżetowej, którzy w sobotę od godz. 11 pikietowali przed Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej. Organizatorem pikiety jest OPZZ. I NSZZ Solidarność
Przy ministerstwie pracy i polityki społecznej, zebrali się związkowcy z OPZZ i NSZZ Solidarność, wśród nich byli pracownicy ZUS_u i część pracowników wymiaru sprawiedliwości ( z NSZZ Solidarność, którzy to są uważani przez część środowiska jako zwolennicy władzy ) , tu natomiast chodziło już o sprawy czysto finansowo- polityczne.
Nauczyciele przy ministerstwie Edukacji i Nauki, domagali się zmian w traktowaniu zawodu nauczyciela i sposobu prowadzenia przez ministra szkoły. Zaznaczyli że obecne pomysły na naukę cofają szkołę o kilkanaście lat do tyłu.
Protest Nauczycieli przy MEiN
Natomiast w godzinach popołudniowych, odbył się marsz wsparcia dla pracowników zawodów medycznych , zorganizowany przez studentów medycyny.
Marek Krupiński, dyrektor generalny UNICEF Polska wystosował list do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie działań na granicy polsko-białoruskiej. „Zapewnienie wszystkim dzieciom odpowiedniej opieki i ochrony w tej szczególnie trudnej sytuacji jest naszym podstawowym obowiązkiem”, napisał Marek Krupiński. Każdy może podpisać się pod tym apelem.
Dyrektor generalny UNICEF Polska wyraził zdecydowany sprzeciw wobec działań polskich władz w stosunku do dzieci, które wraz z rodzinami przekroczyły granicę polsko-białoruską i znalazły się na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Dzieci są wywożone na granicę i tam pozostawiane bez jakiejkolwiek pomocy i wsparcia. Pozostawianie dzieci bez zabezpieczenia ich podstawowych potrzeb oraz pomocy medycznej jest sprowadzeniem bezpośredniego zagrożenia dla ich zdrowia i życia.
Doświadczenia UNICEF z krajów pogrążonych w chaosie, wojnie domowej, czy będących miejscem działań wojennych wyraźnie wskazują, że w takich warunkach najbardziej cierpią dzieci. Pozostają w nich rany, które już nigdy się nie zabliźnią.
Zdaniem UNICEF Polska, sytuacja dzieci na granicy polsko-białoruskiej jest nieludzka i nieakceptowalna. Panujące warunki atmosferyczne, brak żywności i zmęczenie powodują, że dzieci są krańcowo wyczerpane, chorują, a nawet zdarzają się przypadki zgonów. Nie otrzymują adekwatnej pomocy medycznej ani żywnościowej. Warunki, które są trudne do zniesienia dla organizmu dorosłego człowieka są zabójcze dla małego dziecka. Poczucie zagrożenia, strach, zimno, zmęczenie – wszystko to prowadzi do niewyobrażalnego cierpienia najmłodszych.
„Zapewnienie wszystkim dzieciom odpowiedniej opieki i ochrony jest naszym obowiązkiem. Działania podejmowane na granicy polsko-białoruskiej są zaprzeczeniem zapisów Konwencji o prawach dziecka, Konwencji dotyczącej statusu uchodźców oraz Konwencji Genewskiej, których przestrzeganie jest naszym prawnym i moralnym obowiązkiem.”, napisał Marek Krupiński w liście do premiera.
W swoich postulatach UNICEF Polska domaga się:
respektowania zapisów Konwencji o prawach dziecka oraz innych aktów międzynarodowych, w tym Konwencji Genewskiej;
przestrzegania postanowień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie udzielenia uchodźcom niezbędnej pomocy humanitarnej i prawnej;
zgodnego z procedurami międzynarodowymi traktowania dzieci, które wraz z rodzicami znajdą się na terytorium Polski oraz zapewnienia im bezpiecznych warunków pobytu do czasu podjęcia stosownych decyzji administracyjnych;
wydania odpowiednim służbom zakazu stosowania „push-backów” jako procederu niehumanitarnego i stwarzającego bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia;
dopuszczenia UNICEF oraz innych organizacji pomocowych do strefy objętej stanem wyjątkowym w celu zapoznania się z sytuacją na miejscu i udzielenia stosownej pomocy humanitarnej.
„Dobro dzieci jest priorytetem i zawsze powinno być na pierwszym miejscu. Dlatego UNICEF Polska wyraża zdecydowany sprzeciw wobec działań polskich władz w stosunku do dzieci na granicy polsko-białoruskiej”, podkreślił Marek Krupiński.
Organizacja zachęca do podpisywania apelu. Apel jest zarówno wyrazem sprzeciwu wobec obecnych działań skierowanych do dzieci-migrantów, jak i żądaniem podjęcia natychmiastowych działań respektujących prawa najmłodszych.
W Warszawie przebywają delegacji federacji związków zawodowych , a Premier Donald Tusk wzywa na Twitterze do przyjścia w niedzielę na Pl.Zamkowy.
Redakcja rozmawiała z viceprzewodniczacym federacji związków zawodowych województwa pomorskiego , a zarazem też przewodniczącym związku zawodowego pracowników taboru kolejowego grupy Lotos , z Panem Radosławem Czerniakiem . Posłuchajmy co miał do powiedzenia redakcji .
Radosław Czerniak – Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Taboru Kolejowego grupy Lotos.
Nasz związek wspiera protestujących w Warszawie. Mówimy o pracownikach sądów oraz przedstawicielach zawodów medycznych. Jesteśmy razem w federacji związków zawodowych , nasza federacja podejmuje decyzję o wsparciu protestujących oraz rozważa możliwość wykorzystania wszelkich środków prawnie dozwolonych dla związków zawodowych , jeżeli w najbliższym czasie nikt z rządu nie podejmie rozmów z protestującymi . Nasze działania mogą być bardziej odczuwalne dla rządu i parlamentu.
ORGANIZACJE CZŁONKOWSKIE Federacji Związków Zawodowych. ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Kuratorów Sądowych ✓Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy ✓Konfederacja Związków Zawodowych Pracowników Telekomunikacji w Polsce ✓Krajowy Wolny Związek Zawodowy Pracowników Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska ✓Krajowy Związek Zawodowy Inspektorów Kontroli ZUS ✓NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa ✓NSZZ Pracowników Policji ✓NSZZ Pracowników Pożarnictwa ✓NZZ Kierowców ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Położnych ✓Ogólnokrajowe Zrzeszenie Związków Zawodowych Pracowników Ruchu Ciągłego ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Bloku Operacyjnego Anestezjologii i Intensywnej Terapii ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii ✓Porozumienie Związków Zawodowych „Kadra” ✓Wolny Związek Zawodowy „Forum-Oświata” ✓Związek Zawodowy Kierowców w Polsce ✓Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej w RP ✓Ogólnopolski Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Egzekucji Administracyjnej ✓Związek Zawodowy Pracowników Policji ✓Krajowy Związek Zawodowy Pracowników Ratownictwa Medycznego ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Kierowców i Motorniczych ✓NSZZ Ciepłowników w Polsce ✓Federacja Związków Zawodowych Pracowników Instytucji Publicznych ✓Związek Zawodowy Pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Publicznej ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Elektroradiologii ✓Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów ✓Związek Zawodowy NEGOCJATOR ✓Związek Zawodowy Aktorów Polskich ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Radioterapii ✓Krajowy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Ad Rem” ✓Związek Zawodowy Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej ✓Związek Zawodowy Celnicy PL ✓Związek Zawodowy Pracowników Technicznych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej ✓Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy
Z informacji jakie posiada redakcja prawdopodobnie do FZZ mają dołączyć inne centrale związkowe i grupy zawodowe , które nie zgadzają się z planami rządu w projekcje wprowadzenia tak zwanego ,, polskiego ładu „
Kateryna S. i Sebastian S. są winni znęcania nad niedźwiedziem Baloo, 3 żółwiami i krokodylem – zadecydował Sąd Rejonowy w Jastrzębiu Zdroju. To pierwszy taki wyrok w Polsce, dotyczący znęcania się nad zwierzętami w polskim cyrku oraz łamania zakazów dotyczących zwierząt chronionych. Sąd orzekł przepadek wszystkich zwierząt zabezpieczonych podczas interwencji Śląskiej Policji i Fundacji Viva! w 2016 roku.
Niedźwiedź Baloo
Sąd uznał oboje oskarżonych za winnych znęcania się nad zwierzętami i orzekł, że zwierzęta nie mogą do swoich oprawców wrócić – mówi adwokat Katarzyna Topczewska, reprezentująca Vivę w tej sprawie – Po 5 latach możemy z ulgą odetchnąć, bo zwierzęta odebrane przez nas interwencyjnie w 2016 roku z cyrku są wreszcie bezpieczne. Nie wrócą do maleńkich „terrariów” ani na arenę, nie będą obnoszone po niej w takt dudniącej muzyki i stroboskopowego światła, Baloo nie wróci do ciasnej przyczepy, nie będzie karmiony popcornem dla uciechy małych, niczego nieświadomych dzieci – dodajeInterwencyjnie odebrano wówczas niedźwiedzia brunatnego, 2 żółwie jaszczurowate, 1 żółwia pustynnego i krokodyla nilowego. Zwierzęta trafiły do Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, a Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu Zdroju postawiła Katerynie S. i Sebastianowi S. łącznie 12 zarzutów, w tym znęcania się nad zwierzętami, nielegalnego komercyjnego wykorzystania niedźwiedzia oraz nielegalnego posiadania krokodyla nilowego. Co ciekawe – właściciele cyrku twierdzili, że byli przekonani, że posiadają kajmana okularowego. Takie dokumenty zwierzę posiadało. Ale w reklamach cyrku pojawiał się jednak krokodyl nilowy.
Krokodyl nilowy : Foto encyklopedia PWN
W rozmowie z aktywistką fundacji Viva , Panią Anną Plaszczyk redakcja Głos News dowiedziała się że zwierzęta były przetrzymywane w bardzo złych warunkach . Fundacja Viva , trafiła na te zwierzęta podczas pisania raportu o cyrkach w Polsce. Dzięki rejestracji przez Aktywistów Vivy , występów w poszczególnych cyrkach była możliwość podjęcia działań wobec właścicieli cyrku.
Sąd Rejonowy w Jastrzębiu zdroju uznał Kateryne S. i Sebastiana S. za winnych wszystkich 12 zarzucanych im czynów. W związku z tym wymierzył im karę łączną po 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, 8000 zł grzywny, po 8000 zł nawiązki na rzecz oskarżyciela posiłkowego, Fundacji Viva, po 5000 zł nawiązki nas rzecz funduszu ochrony środowiska i pokrycie kosztów wieloletniego, przedłużanego licznymi wnioskami dowodowymi obrony procesu. Sąd zadecydował też o przepadku niedźwiedzia, 3 żółwi i krokodyla. Orzekł także wobec skazanych zakaz prowadzenia działalności cyrkowej związanej z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie na 5 lat i zakaz wykonywania zawodu tresera zwierząt wobec Sebastiana S. Przez 3 miesiące wyrok będzie też publikowany na tablicy sądu.
Żółw jaszczurowaty: Foto google
Anna Płaszczyk – Viva Polska
Niedźwiedź po odbiorze jeszcze długo chodził po obrysie przyczepy w koło, choć miał do dyspozycji cały las. Krokodyl przez długie tygodnie nie wychodził z wody. Oskarżeni zgotowali swoim zwierzętom piekło w takt zabawnej i dudniącej muzyki oraz stroboskopowych świateł. To w świetle dzisiejszego wyroku jest bezsporne – A wszystko to dla zysku, czerpanego z rzekomej anachronicznej rozrywki, jaką te nieszczęsne zwierzęta zapewniały nieświadomym ich cierpienia dzieciom. Dzisiejszy wyrok jest przełomowy nie tylko dlatego, że to pierwszy taki wyrok w sprawie znęcania się nad zwierzętami w cyrku w Polsce. Jest przełomowy, bo pokazuje, że w cyrku nie ma realnej możliwości zapewnienia zwierzętom warunków zgodnych z ich potrzebami gatunkowymi i ustawą o ochronie zwierząt. Mam nadzieję, że wszystkie inne cyrki przeanalizują ten wyrok i zrezygnują z wykorzystywania zwierząt w swoich spektaklach – dodaje.
Obecnie w cyrkach można jeszcze spotkać zwierzęta , ale są to psy i inne domowe czasami też można spotkać wielbłądy. Jak informuje redakcję Anna Płaszczyk obecnie zauważono redukcję zwierząt o 10% ( z 400 do około 40).
PiS głosował za zniesieniem ulgowego rozliczenia PIT przez osoby samotnie wychowujące dzieci. Dowodzi o tym , że nie przeczytał wcześniej projektu Polskiego Ładu ani nie zapoznał się ze statystykami.
Jak zwykle posłowie z partii rządzącej głosują tak jak mówi prezes Kaczyński , ale tym razem przez głosowanie sami sobie strzelili w stopę .
Sejmowa Komisja Finansów przyjęła w czwartek (23.09) zmiany w ustawach podatkowych w ramach Polskiego Ładu. Najwięcej mają zyskać rodziny wychowujące czworo lub więcej dzieci. Zniknęła za to dotychczasowa ulga dla samotnych rodziców,Paulina Henning-Kloska z Koła Polska 2050 poinformowała na Twitterze premiera Morawieckiego, że poprawka uderza w samotne matki.
W dniu 27 Września 2021 r , o godzinie 09:00 aktywistki i aktywiści weszli do pomieszczeń Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża , rozpoczynając 2 dobowy strajk okupacyjny.
Logo PCK
W dniu 29 Września o godzinie 09:00 grupa aktywistów z Obywateli RP , opuściła pomieszczenia zarządu głównego polskiego czerwonego krzyża , gdzie przez 2 doby prowadzili strajk okupacyjny.
Pomimo wysłanej prośby do zg PCK o spotkanie , do tego nie doszło. Natomiast obie strony zorganizowały konferencję prasową.
Oświadczenie Aktywistów
Konferencja prasowa Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża.
Profesor Eric A. Hanushek i dr Rukmini Banerji zostali uhonorowani nagrodą Yidana 2021, najwyższym światowym wyróżnieniem w dziedzinie edukacji, w uznaniu ich przełomowej pracy nad kluczowym elementem zagadki dotyczącej edukacji: poprawą jakości edukacji i wyników dla uczących się w skali globalnej.
W wyniku rygorystycznego procesu oceny, przeprowadzonego przez niezależną komisję sędziowską złożoną z uznanych ekspertów w dziedzinie edukacji, profesor Eric A. Hanushek i dr Rukmini Banerji zostali wybrani jako laureaci Nagrody Yidana za Badania Edukacyjne w 2021 r. i Nagrody Yidana za Rozwój Edukacji. Dołączą oni do dziewięciu laureatów, którzy otrzymali nagrodę Yidana od momentu jej powstania w 2016 r., ustanowioną przez Yidana Prize Foundation – międzynarodową filantropijną fundację edukacyjną, która inspiruje postęp i zmiany w edukacji.
Yidan Prize Foundation Logo
Wspieranie laureatów z 2021 r. w celu poprawy jakości nauczania i wyników nauczania Profesor Eric Hanushek, starszy wykładowca w ramach Paul and Jean Hanna Senior Fellowship i profesor w Instytucie Hoovera na Uniwersytecie Stanforda, został uhonorowany nagrodą Yidana za badania nad edukacją w 2021 roku. Jego praca koncentruje się na wynikach kształcenia oraz znaczeniu jakości nauczania i wpłynęła na rozwój zarówno badań, jak i polityki w skali międzynarodowej. Jego praca przyczyniła się do ukształtowania Celu 4 Zrównoważonego Rozwoju ONZ (zapewnienie integracyjnej i sprawiedliwej jakości edukacji) poprzez zmianę celów dotyczących wyników nauczania i pokazała, że to, ile uczniowie zdobywają wiedzy – a nie ile lat spędzają w szkole – jest czynnikiem stymulującym gospodarkę.
The independent Yidan Prize Judging Committee comprises internationally recognized education
Dzięki środkom z nagrody Yidana profesor Hanushek planuje uruchomienie programu badawczego w Afryce wspierającego zdolności analityczne w zakresie kształtowania edukacji. Dr Rukmini Banerji, dyrektor generalny Pratham Education Foundation, otrzymała w 2021 r. nagrodę Yidana za działalność na rzecz rozwoju edukacji w związku z poprawą wyników nauczania. Metoda oceny rocznego stanu edukacji (ASER), której pionierem była dr Banerji i jej zespół, ujawniła luki w umiejętności czytania, pisania i liczenia wśród dzieci, które spędziły już kilka lat w szkole. Aby zlikwidować te luki, jej zespół w ramach programu „Nauczanie na właściwym poziomie” (TaRL) współpracuje ze szkołami i społecznościami lokalnymi w celu zapewnienia podstawowych umiejętności z zakresu czytania i arytmetyki, gwarantując, że żadne dziecko nie pozostanie w tyle.
Ten systematyczny, powtarzalny model dociera do milionów dzieci rocznie i rozpowszechnia się na całym świecie. Przy wsparciu nagrody Yidan, dr Banerji planuje wzmocnić i rozszerzyć pracę Pratham z małymi dziećmi, tak aby można było zbudować solidne podstawy na wczesnym etapie życia dziecka. Wierzy ona, że przyczyni się to w znacznym stopniu do osiągnięcia celu, aby „każde dziecko uczęszczało do szkoły i dobrze sobie radziło z nauką”.
Nagroda Yidana została ufundowana w 2016 roku przez dr Charlesa Chen Yidana w przekonaniu, że edukacja sprzyja dobremu samopoczuciu.
Wspólnie przedsięwzięcia laureatów przyczyniają się do tego, że świat staje się lepszy dzięki edukacji. Wszyscy laureaci dołączą do członków Rady Luminarzy Yidan, aby wspólnie pracować i przemawiać wspólnym głosem – rzucić światło na znaczenie przywrócenia i przemyślenia na nowo edukacji za pomocą innowacyjnych pomysłów. Nominacje do nagrody Yidana za rok 2022 ruszają 19 października Nominacje do Nagrody Yidana w 2022 r. będą przyjmowane od 19 października 2021 r. do marca 2022 r. Fundacja Nagrody Yidana i Nagroda Yidana Fundacja Nagrody Yidana jest międzynarodową fundacją filantropijną o charakterze edukacyjnym. Poprzez swoją nagrodę i sieć innowatorów wspiera pomysły i praktyki w edukacji – szczególnie te, które mają potencjał, aby pozytywnie zmienić życie i społeczeństwo. Nagroda Yidana jest wyróżnieniem w dziedzinie edukacji integracyjnej, przyznawanym osobom lub zespołom, które wniosły znaczący wkład w teorię i praktykę edukacji.
Od pojawienia się w TVN reportażu dotyczącego skłotu Samowolka, polski leftbook nadał ośmiu gwiazdkom nowe znaczenie: ***** TVN. Również mam lewicowe poglądy, ów reportaż bardzo mnie zbulwersował. Czy jednak oznacza to, że nie należy bronić wolności mediów?
Głoszenie hasła „jebać PiS” nie oznacza wcale, że trzeba popierać PO. Jasne. Tak samo paradowanie w koszulce „TVP ŁŻE” nie jest przyznaniem, że TVN głosi samą krystalicznie czystą prawdę. Dlaczego przypominam tak oczywistą rzecz? Z dwóch powodów.
Po pierwsze, TVN po długiej batalii uzyskało koncesję.
Po drugie, politycy PO wespół z politykami PiS imprezowali radośnie na imprezie u Mazurka, co przypomniało wielu, że polityka to w znacznej mierze spektakl.
I biorąc pod uwagę, że TVP jest stacją PiSowską, a TVN sprzyja PO, to może kwestia koncesji dla TVN nie ma aż takiego znaczenia? Wszak PiS-PO, jedno zło, i tak dalej.
Problem w tym, że wielu „tró lewaków”, od „dźwigów” po niektórych anarchistów postanowiło pokazać swój dystans wobec „POPiS-u”, uderzając w TVN. Osiem gwiazek w oryginalnym znaczeniu jest już passe, bo według niektórych oznacza poparcie dla PO (niby w jaki sposób? oba te ugrupowania można ***** bez konfliktu interesów). Katalizatorem tego nowego znaczenia stał się bulwersujący reportaż w sprawie skłotu Samowolka.
Nie ulega wątpliwości, że stacja TVN nadużyła w tym przypadku wolności mediów, narażając mieszkańców Samowolki na ataki i pośrednio umacniając patologię na rynku nieruchomości– dając przekaz, że ludzie bez domów, domy bez ludzi, to jak najbardziej OK, bo własność jest święta. Taki przekaz w prywatnej telewizji o amerykańskim kapitale niespecjalnie dziwi.
Dlaczego więc nie przyłączam się do radosnej leftbookowej mody ****nia TVN, a ośmiu gwiazdek używam zgodnie z tym, co one pierwotnie oznaczały?
TVN to początek. PiS jako partia o widocznie totalitarnych zapędach w pierwszej kolejności uderza w swoje największe zagrożenie- TVN. Patrzmy jednak szerzej- gdyby rządowi udało się tę stację zniszczyć, byłby to precedens pozwalający na likwidowanie kolejnych niezależnych mediów. Najpierw tych o wydźwięku liberalnym, bo na tej płaszczyźnie toczy się główny mainstreamowy spór, a potem, po kolei, wszystkie niesprzyjające rządowi tytuły szłyby pod nóż. Po jakimś czasie także te niszowe i lewicowe.
Tu nie chodzi o kapitał, chodzi o cenzurę. Jak wspomniałam, TVN jest to stacja amerykańska, utrzymywana ze środków prywatnych. Zdaniem wielu osób o lewicowych poglądach jest to argument, by tej stacji nie wspierać i nie oglądać. Moje poglądy również są antykapitalistyczne, więc jak najbardziej jestem w stanie to zrozumieć i nie łudzę się, że to, co powie TVN, będzie w pełni obiektywne. Nie będzie. Tak samo obiektywne nie będą media państwowe, poddane rządowej cenzurze. I jeśli przyjmiemy, że TVN służy zyskowi, a TVP partii rządzącej, możemy uznać to za filtr wobec wiadomości z obu tych źródeł, a mając wybór, możemy je ze sobą porównywać i dochodzić do prawdy- to, co jedno z tych mediów powie, drugie przemilczy i na odwrót. Pozostałych informacji można szukać choćby w internecie, ale trzeba wiedzieć, czego konkretnie szukać, dlatego można rzucić okiem na wiadomości zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Państwowa cenzura służy ukrywaniu niewygodnych dla władzy faktów.
TVP postąpiłaby tak samo. Wspomniana już oburzająca sprawa „Samowolki” również podważyła moje zaufanie wobec TVN i autor owego reportażu powinien ponieść konsekwencje. Naiwnością byłoby jednak sądzić, że TVP stanie w takiej sytuacji po stronie skłotersów. Zwłaszcza, gdyby okazało się, że pustostan należy do sympatyka PiS, a sędzia w tej sprawie również jest partyjny… Jak wspomniałam, jestem przeciwna binarnym antagonizmom „jak nie PiS to PO, jak nie TVN to TVP”, niemniej jednak głoszenie hasła „***** TVN” w tak spolaryzowanym społeczeństwie- i w sytuacji, gdy wolność słowa jest zagrożona- to woda na młyn PiSiorów.
TVN to nie monolit– odpowiedzialnością za ten oburzający reportaż należy obarczyć osobę, która to stworzyła, osoby, które to zatwierdziły i osoby, które puściły to na antenę. Jest to jednak duża telewizja i wiele spośród jej audycji jest wartościowych. Głoszenie hasła **** TVN jest… <patrz wyżej>.
Poziom telewizji. Last but not least, TVN mimo wszystkich wymienionych mankamentów trzyma jakiś poziom i da się to oglądać, z pewną nawet przyjemnością. Od nachalnej propagandy TVP puchną mi uszy, a jeszcze muszę za to płacić…
W dniu 27 Września w Pałacu Kultury i Nauki odbyło się spotkanie z osobami które były na Olimpiadzie i pochodzą z Warszawy.
Wszyscy zawodnicy warszawskich klubów, którzy zakwalifikowali się do udziału w igrzyskach w Tokio otrzymali pamiątkowe gratulacje i upominki, natomiast medalistom prezydent Rafaf Trzaskowski wręczył nagrody pieniężne:
Agnieszka Kobus-Zawojska za srebrny krążek w rywalizacji czwórek podwójnych – 51 tys. zł, Dariusz Kowaluk za olimpijskie złoto w sztafecie mieszanej 4×400 – 63 tys. zł,
Adam Castro za srebrny medal w szermierce – za 68 tys. zł.
Oprócz sportowców w gali wzięli udział: prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wiceprezydentka Renata Kaznowska, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki, wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, trenerzy oraz przedstawiciele warszawskich klubów sportowych.
43_Maraton Warszawski , 15_Półmaraton , oraz 8 edycja biegu na 5 km. Niedziela 26 Września była wielkim świętem osób które lubią biegać . Na starcie wszystkich biegów stanęło 10 559 osób , 3 wózki inwalidzkie , 77 sztafet .
Moment startu 43 Maratonu Warszawskiego.Wywiad z Panem Markiem Troina Prezesem Fundacji Maraton Warszawski
Maraton wystartował w kilku grupach astartowych , ze względu na ograniczenia Covid . Start półmaratonu ustalono na godzinę 12:00 a bieg na 5 km o godzinie 17:00.
Jarosław radny miasta stołecznego Warszawy.
Spartanie
Tęczowy Zawodnik
Nowa wersja nr startowego
WYNIKI BIEGÓW W DNIU 26 WRZEŚNIA 2021 R W WARSZAWIE.
W Piątek ulicami Warszawy przeszedł marsz dla klimatu.Udział wzięło około 1500 osób , w różnym wieku .
Głos News
Głos News
Wśrod uczestników można było zauważyć hasła które nawiązywały do sytuacji klimatycznej na ziemi , oraz do sytuacji związanej z górnictwem .
Po zakończeniu marszu została zatrzymana jedna osoba , była uczestniczką marszu , w wieku około 13-14 lat. Została przewieziona na posterunek policji przy ulicy Zakromczyńskiej ( Komenda Rejonowa Policji Warszawa I _ wydział prewencji i rewir dzielnicowych III ) .
Solidemo ( osoby oczekują na zatrzymaną )
Marsz odbył się w super atmosferze wśród uczestników było widać zadowolenie.
WARSZAWA WSPIERA STRAJK KLIMATYCZNY.
Komunikat Miasta Stołecznego Warszawy.
Dziś ulicami Warszawy przeszedł strajk klimatyczny. Młodzi ludzie protestowali przeciwko braku zdecydowanych działań dotyczących ich przyszłości. To nie tylko kwestia jakości życia, ale być może możliwości życia w ogóle.
Warszawa całkowicie popiera młodzież w jej walce o konkretne, systemowe działania w celu zapobieżenia katastrofie klimatycznej. Stolica zobowiązała się do redukcji gazów cieplarnianych o 40% do roku 2030, a także do osiągnięcia neutralności klimatycznej najpóźniej w 2050 roku.
Miasto uruchamia szereg inicjatyw, które pomogą doprowadzić do tego celu. To m.in. przyznawanie dotacji na wymianę starych pieców i kotłów węglowych oraz na instalowanie odnawialnych źródeł energii, ale także konsekwentne zazielenianie stolicy. Warszawa mocno inwestuje też w niskoemisyjny transport: rozbudowuje sieć metra, zamawia kolejne autobusy elektryczne i rozwija sieć ścieżek rowerowych.– Realizujemy rekomendacje Warszawskiego Panelu Klimatycznego i pracujemy nad Zieloną Wizją Warszawy (Green City and Climate Action Plan) – pierwszym tego typu projektem w Polsce, dzięki któremu zostanie przygotowany długoterminowy plan zrównoważonego rozwoju i osiągnięcia neutralności klimatycznej przez miasto, oparty o konkretne dane.
W tym kontekście działamy również na polu edukacji – w bieżącym roku przekazaliśmy warszawskim szkołom materiały dotyczące zanieczyszczeń powietrza i zmian klimatycznych – przypomina Justyna Glusman, dyrektorka koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni.Warto zdać sobie sprawę, że około 70% emisji dwutlenku węgla w mieście, to emisje pochodzące z elektrociepłowni nadzorowanych przez rząd. Bez szybkiego odejścia od energii opartej na węglu w skali całego kraju, miasta mają ograniczony wpływ na zapobieganie zmianom klimatu. Dlatego stolica przyłącza się do postulatów młodzieży i oczekuje odważnych decyzji dotyczących dekarbonizacji na poziomie całego kraju, rozwiązań legislacyjnych wspierających rozwój odnawialnych źródeł energii oraz decyzji politycznych i finansowych, wspierających działania mitygacyjne i adaptacyjne.Kontakt dla mediów: Monika Beuth-Lutyk
W dniach 18-19 Września 2021 r w Warszawie , miało miejsce wydarzenie o charakterze charytatywnym pod nazwą > Kupujesz-Pomagasz <. Udział wzięło kilkanaście osób.
Wśród uczestników akcji było można spotkać Artura Szpilkę , czy Dominikę Zamara , Pani Dominice towarzyszył Maestro Mario Martino , Posłuchajmy co powiedzieli naszemu reporterowi.
Wywiad dla Głos News.
Uczestnicy akcji byli bardzo zadowoleni , dzieci otrzymały na koniec prezenty ( dość praktyczne ) i z rozmów z opiekunami i samymi dziećmi wiemy że impreza się udała w pełnym założeniu organizatorów.
Organizatorzy zapowiadają już następne wydarzenia , związane z akcją > Kupujesz-Pomagasz< .
Kierowcy, kurierzy i inni pracownicy działający w ramach platform usługowych w rodzaju Ubera powinni korzystać z takich samych świadczeń socjalnych jak osoby zatrudnione w tradycyjny sposób. Używane w tych firmach algorytmy regulujące przydzielanie zadań i oceniające pracowników powinny być przejrzyste, niedyskryminacyjne i etyczne – apelują europosłowie w przyjętej przez Europarlament uchwale.
Dokument został przyjęty 524 głosami za, przy 39 głosach przeciw i 124 wstrzymujących się.
Uchwała postuluje, aby osoby pracujące dla cyfrowych platform pracy miały takie same prawa jak tradycyjni pracownicy. Zdaniem europarlamentarzystów pracownicy platform są często błędnie klasyfikowani jako osoby samozatrudnione, co pozbawia ich dostępu do ochrony socjalnej i innych praw pracowniczych. W związku z tym Europarlament zaproponował, aby w przypadku postępowania sądowego to na pracodawcy spoczywał obowiązek udowodnienia braku stosunku pracy, a nie odwrotnie. Europosłowie sprzeciwili się zarazem automatycznej klasyfikacji wszystkich pracowników platform; osoby, które rzeczywiście pracują na własny rachunek, powinny mieć możliwość kontynuowania takiej formy działalności.
Rezolucja PE wzywa do ustanowienia europejskich ram prawnych gwarantujących osobom pracującym w ramach cyfrowych platform pracy taki sam poziom ochrony socjalnej, jak ten z jakiego korzystają pracownicy zatrudnieni w tradycyjny sposób. Obejmuje to odprowadzanie składek na ubezpieczenie społeczne, odpowiedzialność pracodawcy za zdrowie i bezpieczeństwo pracowników oraz prawo osób pracujących w ramach platform do angażowania się w negocjacje zbiorowe na temat uczciwych warunków pracy.
Europosłowie wyrazili też zaniepokojenie złymi warunkami pracy, z jakimi często borykają się pracownicy funkcjonujący w ramach platform. Ich zdaniem powinni być oni wyposażeni w odpowiedni sprzęt ochrony osobistej, zaś osoby działające w usługach transportowych i dostawczych muszą mieć gwarantowane ubezpieczenie wypadkowe.
Europosłowie podkreślili również, że używane w ramach platform algorytmy służące do przydzielania zadań, oceny pracy czy wyceny wynagrodzeń powinny być przejrzyste, niedyskryminacyjne i etyczne. Sposób funkcjonowania tych algorytmów powinien być zawsze wyjaśniony w zrozumiały sposób i jasno zakomunikowany. Pracownicy powinni mieć również możliwość kwestionowania decyzji podejmowanych przez algorytmy i zawsze musi istnieć ludzki nadzór nad tym procesem.
„Dzisiaj Parlament Europejski robi kolejny krok w kierunku ochrony pracowników platform. Lepszy dostęp do ochrony socjalnej, lepsze warunki pracy, dostęp do zbiorowej reprezentacji osób samozatrudnionych, wyjaśnienie ich statusu oraz stosowanie etycznego zarządzania algorytmicznego to kwestie, które należy pilnie rozwiązać na szczeblu europejskim. Mówimy >>tak<< technologii cyfrowej, ale nie kosztem praw pracowniczych” – podkreśliła francuska europosłanka Sylvie Brunet.
W dniu 19 września br , w Warszawie rusza długoplanowy projekt pod nazwą ,,Kupujesz Pomagasz ”
Jak mówi sam pomysłodawca projektu , na pomysł wpadł kilka lat temu , i prowadził trochę w innej formule i na zasadach . Ale w zeszłym roku przebudował swój pomysł i rozpoczął akcję w zmienionej formule i trochę pod zmienioną nazwą.
Krystian Goliasz – Pomysłodawca projektu.
Wielki start projektu zaplanowano na 19 Września 2021 r , przy ulicy Zawiślańskiej ( Warszawa – Choszczówka ) , z informacji które przekazał nam organizator do projektu przystąpiło 20 firm , 15 organizacji pozarządowych oraz osoby prywatne. Wśród osób które się przyłączyli można wymienić Artura Szpilka – znanego boksera.
ARTUR SZPILKA
Czy Dominikę Zamara ( urodzona we Wrocławiu , Sopranistka ) , między innymi koncertowała > Mediolan , Rzym , Nowy York , Kraków , Warszawa . Laureatka >Nagroda Cartagine 2.0 w kategorii opera-sopran ,> Ambasador Kultury Polsko-Włoskiej na świecie przyznane przez Towarzystwo Polsko-Włoskie w Bydgoszczy , > Międzynarodowa Nagroda Padre Pio przyznana we Włoszech za osiągnięcia w dziedzinie kultury , > Złota Sowa Polonii w kategorii Muzyka przyznana przez Klub Inteligencji Polskiej w Austrii.
W same południe przy ulicy Piękna w Warszawie gdzie ma siedzibę przedstawicielstwo ONZ , zebrało się kilka osób które zwrócili uwagę na problemy które są w Afganistanie i krajach granicznych w związku z działalnością ISIS i działań terrorystycznych wobec ludności cywilnej Afganistanu.
Apel do Polskiego rządu i społeczności światowej.
Kierujemy przesłanie dla całej ludzkości , w tym osób , instytucji , krajów i rządów . Zajęcie Afganistanu przez talibów , jest bardzo niebezpieczne dla mieszkanek i mieszkańców Afganistanu i świata zachodniego , działalność ISIS może wprowadzić ciemny okres XXI wieku , i upadek świata jaki znamy i się wychowujemy. Talibowie są wrogami sztuki muzyki , wolnego świata mediów. Zwracamy się więc do świata o pomoc i zaprzestanie współpracy z ludźmi związanymi z talibami. Społeczność Doliny Panjshir.
W dniu 12.09.2021 r przy siedzibie MSWIA , odbył się protest przeciwko działaniom na granicy Polsko-Białoruskiej . Udział wzięło około 100 osób.
Głos News
Głos zabrali aktywistki i aktywiści z różnych grup i kolektywów . Wśród uczestników można było zauważyć Bartka Kramka , Grzegorza Antoszewskiego , czyli cześć osób z słynnej 13 która przeprowadziła akcje na granicy.
W dniu 11 Września 2021 r na ulice Warszawy wyszli Medycy , jest to jeden z większych protestów wszystkich zawodów medycznych i osób związanych z ochroną zdrowia w Polsce od kilku lat. Szacunkowo na ulicach w godzinachpopołudniowych było 30 tyś osób.
Medycy ruszyli z Placu przy sądzie najwyższym i ulicą Miodową dotarli pod Ministerstwo Zdrowia , potem ruszyli pod siedzibę Prezydenta RP , gdzie zostawili małą niespodziankę ( długopis ) . Następnym przystankiem był budynek Sejmu RP , skąd ruszyli do siedziby Premiera RP . Ale niestety tutaj czekała niespodzianka dla protestujących w postaci zasieków i barierek oraz bardzo dużo funkcjonariuszy Policji .
Foto: Andrzej Woszczyński / Głos News
Foto: Andrzej Woszczyński / Głos News
Po przemówieniach różnych przedstawicieli poszczególnych związków zawodowych w służbie medycznej , uczestnicy rozstawili białe miasteczko , oraz pojawiły się namioty wspierających organizacji w tym AgroUnii.
Kuba Karyś Przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji.
Komitet Obrony Demokracji wyraża swoją solidarność z Ogólnopolskim Protestem Pracowników Ochrony Zdrowia. Dostęp do publicznej ochrony zdrowia jest prawem konstytucyjnym każdego obywatela Polski. W 2020 roku Polska zajęła niechlubne pierwsze miejsce w Europie pod względem wzrostu liczby ponadnormatywnych zgonów. Zamiast realnie działać na rzecz poprawy ochrony zdrowia, władze skupiły się na propagandzie, kłamstwie, że „ten wirus jest już w odwrocie” i podejrzanych zakupach bezwartościowych środków ochrony i respiratorów. Kontrolowana przez władze prokuratura do dziś nie doprowadziła do postawienia przed sądem nikogo winnego tym oczywistym zaniedbaniom, a niewykluczone, że przestępstwom. W dramatycznych chwilach pracownicy ochrony zdrowia zostali zostawieni sami sobie. Ich protest jest w pełni uzasadniony panującą sytuacją. Medycy wychodzą na ulice w proteście przeciwko działaniom rządu w sprawach ochrony zdrowia Pracownicy ochrony zdrowia wychodząc na ulice, domagają się stworzenia systemu opieki zdrowotnej, który jest wydolny i w którym pracując, mogą w pełni pomóc swoim pacjentom . Zamiast wsparcia ze strony rządu osoby wykonujące zawody medyczne stały się kolejną grupą na celowniku władzy, która winę za własną nieudolność próbuje przerzucić na innych. W pełni wspieramy tę inicjatywę, a także postulaty protestujących. Wyrażamy również naszą solidarność z protestującymi, rozumiejąc, że do protestu popchnęła ich bezsilność m. in. wobec działań i zaniechań rządu. Zarząd Główny Komitetu Obrony Demokracji Warszawa 11.09.2021
Film wykonany przez Głos News / Andrzej Woszczyński
Medycy chcieli w czwartek spotkać się z premierem, by omówić swoje postulaty. Premiera jednak nie było, a z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim nie udało im się porozumieć. Spotkanie zakończyło się po zaledwie 20 minutach. Minister zaprasza na najbliższy wtorek, tymczasem przed Kancelarią Premiera stanęło już „białe miasteczko”.
Tomasz Charkiewicz Głos News – Protest Medyków 11.09.2021 r
Ponad 100 mld zł w 2022 r. miałoby kosztować spełnienie postulatów medyków według Ministerstwa Zdrowia.Postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia obejmują: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobo karetki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.
Medycy: Jesteśmy tabelką w Excelu. Potrzebują niewolnika, a nie pracownika
– Minister nigdy nie chciał słuchać pracowników medycznych, bo jesteśmy tylko tabelką w Excelu. Jesteśmy tylko kosztem – mówił na początku protestu Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej.
Jeden z uczestniczących w proteście ratowników wskazywał, że „system ochrony zdrowia się zatrzymuje”. – Szpitalne oddziały się zamykają. Karetki nie wyjeżdżają. Zawód ratownika medycznego czeka na swoją ustawę. Potrzebujemy lepszej organizacji systemu po to, żeby nasz pacjent był bezpieczniejszy i po to, żebyśmy my mogli bezpieczniej wykonywać swoją pracę, nie przemęczając się po 200-300 godzin – wyjaśnił.
– 35 lat pracuję w zawodzie. Nie mam dość swojego zawodu, nie mam dość pacjentów i dyżurów. Mam dość polityków, którzy nic sobie nie robią z naszej ciężkiej pracy, mam dość indolencji rządów, wszystkich po kolei – powiedziała idąca w manifestacji położna.
– Pracowałem w pandemii ponad 600 godzin, teraz ok. 500. Blokują nam przejścia na etat, bo mówią, że pracownik na etat jest za drogi. Potrzebują niewolnika, a nie pracownika – mówił jeden z manifestantów.
Przed Sejmem minutą ciszy uczczono pacjentów, którzy stracili życie – jak stwierdziła przemawiająca tam przedstawicielka środowisk medycznych – „przez błędy systemu ochrony zdrowia”.
W dniu 10 Września 2021 r od godziny 10:00 , pracownicy wymiaru sprawiedliwości wyszli na ulice , żądają podwyżek płac i normalnego traktowania przez pracodawcę czyli ministerstwo sprawiedliwości.
Wśrod uczestników można zauważyć flagi NSZZ Solidarność pracowników sądów i prokuratury.OPZZ .
Uczestnicy nieśli ze sobą czerwone kartki z napisem > dla rządu <, oraz sprawne sądy to kadra , bez nas nie ma sądów . Było można spotkać transparenty z Krakowa , Gdańska , Łodzi , Piotrków Trybunalski , sądów administracyjnych .
Organizatorzy protestu: 1. KNSZZ „Ad Rem” 2. ZZPiPP 3. OZZKS 4. NZZPSOP 5. NZZPSR, Nasze postulaty: 1. Podwyżka wynagrodzeń od stycznia 2022 roku o wskaźnik co najmniej 12%. 3. Zwiększenie liczby etatów administracji, obsługi i asystentów. 4. Stop mobbingowi w miejscu pracy. 5. Wprowadzenie systemu mnożnikowego wynagrodzeń pracowników sądów i prokuratur w 2022 roku. 6. Powrót do prac nad Ustawą o modernizacji prokuratury w 2022 roku.
W dniu 9 Września 2021 r w godzinach wczesno porannych grupa aktywistów i aktywistek , zablokowało wejście do budynku Ministerstwa Aktywów Państwowych. W akcji udział wzięło około 200 osób.
Greenpeace przy wejściu do budynku Ministerstwa Aktywów Państwowych – Foto Andrzej Woszczyński
Aktywiści w pewnym momencie gdy zauważyli rzecznika prasowego ministerstwa , zwrócili się z pytaniem czy ministerstwo i rząd coś planują w sprawie zagrożenia dla klimatu , niestety rzecznik uciekł do budynku Ministerstwa.
Foto Andrzej Woszczyński
Około godziny 15:00 Aktywiści w rytmie poloneza opuścili miejsce protestu , udali się do parku przy sejmie gdzie ustalali dalsze działania w sprawie walki o klimat.
W dniu 29.08.2021 r w godzinach popołudniowych 13 aktywistek i aktywistów , w okolicach Usnarza Górnego dokonało akcji próby przecięcia drutu kolczastego .
Oświadczenie Wydane przez grupę:
Oświadczenie aktywistek i aktywistów, którzy 29 sierpnia 2021 roku przecięli zasieki z drutu kolczastego na polsko-białoruskiej granicy Zrobiliśmy to w proteście przeciwko bestialstwu rządu, na którego polecenie polskie służby od wielu tygodni uniemożliwiają uzyskanie ochrony międzynarodowej grupie 32 osób z Afganistanu, koczujących w nieludzkich warunkach na polsko-białoruskiej granicy w Usnarzu Górnym. Służby blokują uchodźcom dostęp do lekarzy, prawników i wolontariuszy. Łamią polską Konstytucję, Konwencję Genewską, Europejską Konwencję Praw Człowieka. W takiej sytuacji koniecznością jest podjęcie wszelkich działań, aby przerwać cierpienia ludzi uwięzionych na polskim terytorium. Zniszczenie granicznych zasieków miało charakter symboliczny. Sprzeciwiamy się wprowadzeniu stanu wyjątkowego na granicy, który uniemożliwi organizacjom pozarządowym niesienie jakiejkolwiek pomocy potrzebującym. Stoimy na stanowisku, że z rządem walczyć trzeba pokojowym, lecz stanowczym nieposłuszeństwem obywatelskim, które powinno przyjąć charakter jak najbardziej masowy. Nasza osobista wolność i konsekwencje wiążące się z ciążącymi na nas zarzutami są ceną, którą jesteśmy gotowi zapłacić w obronie wyższych wartości – w imię solidarności i humanitaryzmu. Nie dajmy się zastraszyć. Walczmy o prawa uchodźców, bo to nasza wspólna sprawa i nasze wspólne prawa – człowieka.
Rozmowa z częścią aktywistów po opuszczeniu sądu
Wcześniej sami uczestnicy akcji wyjaśniając swoją postawę tłumaczyli, że Polska – jako jedno z państw uczestniczących w działaniach wojskowych w Afganistanie – jest częściowo odpowiedzialna za sytuację Afgańczyków “pozostawionych na pastwę islamskich fundamentalistów”. “Szczególne zobowiązania mamy jednak wobec uchodźców przybywających do naszego kraju”, podkreślili.
“Trwa polsko-białoruska konkurencja w okrucieństwie, a polscy ministrowie licytują się na nieustępliwość i radykalizm z liderami ugrupowań i sił o charakterze faszystowskim”, napisali w manifeście opublikowanym na Facebooku aktywiści, którzy w niedzielę (29 sierpnia) usiłowali wyciąć dziurę w zasiekach ustawionych żołnierzy WP na polsko-białoruskiej granicy.
Od prawie trzech tygodni w Usnarzu Górnym, na granicy polsko-białoruskiej, koczuje grupa migrantów. Przejście do Polski uniemożliwiają im Straż Graniczna, policja i wojsko, a powrót do Białorusi – tamtejsze służby.
Według Straży Granicznej, w obozowisku są 24 osoby, “lub nieco więcej”, które pochodzą z Iraku, natomiast pracownicy i wolontariusze fundacji Ocalenie (od wielu dni są na miejscu komunikując się z migrantami z pomocą megafonów i za pośrednictwem tłumacza), przekazują, że są to od początku te same 32. osoby i są to Afgańczycy.
Dlaczego na pokładach wojskowych statków powietrznych są nakładane znaki przynależności państwowej? Czy opadający na spadochronie piloci mogą być przedmiotem ataku? Jaki typ uzbrojenia może być zamontowany na statku powietrznym? Jakie cele mogą być bombardowane? Czy przyszłe latające urządzenia autonomiczne mogą być legalne? Odpowiedź na te pytania może być udzielona przez odwołanie się do prawa wojny powietrznej, szczególnego segmentu międzynarodowego prawa humanitarnego. Ten reżim prawny istnieje, pomimo braku traktatu międzynarodowego regulującego w sposób kompleksowy wszelkie użycie lotnictwa w warunkach konfliktu zbrojnego, opierając swoje znaczenie normatywne na zwyczajowym prawie międzynarodowym i traktatach prawa humanitarnego regulujących w sposób ogólny przebieg działań wojennych. Historia jego rozwoju jest konglomeratem względów operacyjnych i technologicznych, na które prawo odpowiadało z opóźnieniem wynikającym z woli państw, aby nie ograniczać nadmiernie stosowania tego niezwykle efektywnego środka walki zbrojnej.
U progu I wojny światowej wielu obserwatorów uważało lotnictwo za pewną „ciekawostkę” techniczną aniżeli skuteczny środek walki. Po ponad 100 laty od daty pierwszego bombardowania lotniczego w historii (1911 – atak lotnictwa włoskiego na pozycje wojsk tureckich w Libii), współcześnie trudno sobie wyobrazić konflikt zbrojny bez udziału lotnictwa. Ponadto, nie ma wątpliwości, że siły powietrzne nie pełnią roli towarzyszącej czy też uzupełniającej działania innych rodzajów sił zbrojnych, ale są decydującym czynnikiem warunkującym zwycięstwo w konflikcie zbrojnym.
Jak wskazywał jednej z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej myśli międzynarodowego prawa humanitarnego, prof. Remigiusz Bierzanek, pomimo wielkiego znaczenia lotnictwa w rozstrzyganiu wyniku działań wojennych, rozwiązania prawnomiędzynarodowe regulujące to zjawisko są rozczarowująco skąpe. Jest to tym bardziej uderzające w świetle co najmniej kontrowersyjnych praktyk lotniczych mających miejsce w okresie I i II wojny światowej.
W istocie, już w XIX wieku popularność w misjach rozpoznawczych zdobyły balony, a pojawienie się sterowców pod koniec tego stulecia uzmysłowiło obserwatorom możliwości innego wykorzystania statków powietrznych – zwłaszcza w formie nosiciela uzbrojenia oraz bomb. W 1899 podczas Pierwszej Konferencji Pokojowej w Hadze starano się nie dopuścić do legalizacji praktyki bombardowania powietrznego, przyjmując stosowna deklarację. Wielki postęp myśli lotniczej jaki dokonał się na początku XX w. sprawił, że zaledwie 8 lat później podczas Drugiej Konferencji Pokojowej w Hadze w 1907 roku bardzo mała grupa państw była realnie zainteresowana przedłużeniem zakazu. Na tej samej konferencji delegaci państw przyjęli przepisy regulujące zasady i zwyczaje prowadzenia wojny lądowej, wprowadzając m.in. zakaz bombardowania miejscowości niebronionych, także w kontekście ewentualnego ataku powietrznego.
Niestety z niewiadomych względów nie dostrzeżono, że lotnictwo organicznie ma znacznie więcej wspólnego z reżimem wojny morskiej niż lądowej. Samolot podobnie jak okręt wojenny nie jest zdolny do zajęcia i fizycznego okupowania terytorium. Kryterium obszaru „nieobronionego” okazało się być krytyczną wadą w odniesieniu do bombardowania powietrznego, gdyż jednocześnie w dobie artylerii przeciwlotniczej, lotnictwa przechwytującego, a także w późniejszym okresie rakiet ziemia-powietrze, niemal każde miejsce ma status „bronionego”. Zerwanie z powyższą koncepcją stało się najpoważniejszym wyznaniem prawnym dla prawników okresu międzywojennego. Zaproponowane przez komisję jurystów w 1923 roku Haskie reguły wojny powietrznej wprowadzały współcześnie znane pojęcie „celu wojskowego” jako legalnego przedmiotu działań powietrznych. Niestety, dokument ten pozostał jedynie projektem i w okres II wojny światowej jej uczestnicy wchodzili z niszczycielską siłą bombardowanie strategicznego, będąc ograniczeni przepisem pasującym do ery balonów niż czterosilnikowych bombowców dalekiego zasięgu. To z tego powodu, pomimo tragedii Wielunia, Warszawy, Londynu, Coventry, Belgradu, Hamburga, Berlina, Drezna czy Tokio Trybunał norymberski nie był w stanie określić jednoznacznie określić czy powyższe ataki były zbrodnią w rozumieniu prawa międzynarodowego.
„Cisza” Trybunału norymberskiego miała wymierny wpływ na ocenę legalności działań powietrznych po II wojnie światowej. Dopiero przebieg konfliktu w Wietnamie, zwłaszcza jego końcowa faza, wraz ze znaczącym wzrostem dokładności ataków powietrznych, uświadomiła społeczności międzynarodowej konieczność przyjęcia rozwiązań wskazujących co, kiedy i w jakich okolicznościach może być przedmiotem bombardowania powietrznego (Protokół dodatkowy do Konwencji genewskich z 1977 roku).
Chociaż bombardowania powietrzne to z pewnością najważniejsza część prawa wojny powietrznej, to warto zwrócić uwagę, że w ramach tego rozdziału międzynarodowego prawa humanitarnego można odnaleźć nie tylko zagadnienia związane z atakiem z powietrza, ale również statusem załogantów, definicją wojskowego statku powietrznego, legalnością uzbrojenia lotniczego.
Pojawienie się samolotów bezzałogowych i autonomicznych otwiera nowe pole wyzwań dla międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym także dla prawa wojny powietrznej. Nie jest jasne czy współcześnie istniejąca siatka normatywna ius in bello odpowiada na wszystkie aspekty wojny „zrobotyzowanej” oraz „autonomicznej”. Czy robot dysponujący sztuczną inteligencją jest w stanie ocenić kiedy przeciwnik kapituluję bądź jest niezdolny do walki? Na pytania te społeczność międzynarodowa nie zamierza odpowiedzieć w wyraźny sposób, podobnie jak 100 lat temu powstrzymywała się od określenia swojego jednoznacznego stosunku względem pierwszych maszyn bojowych.
Mateusz Piątkowski
Mateusz Piątkowski – adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Łódzkiego, adwokat, autor książki „Wojna powietrzna a międzynarodowe prawo humanitarne” – rozprawy doktorskiej wyróżnionej w Konkursie PCK im. prof. Bierzanka.
W ostatnią niedzielę wakacji [ 29.08.2021 r ] , na Olszynce Grochowskiej ( Kozia Górka ) w siedzibie Teatru AKT odbył się spektakl pod nazwą > Ja Gore <
Żywioł ognia jest główną inspiracją widowiska Teatru Akt. Pierwotna, tajemnicza energia ognia jest kołem napędowym całego zdarzenia. Z jednej strony „rozpala” swych animatorów, z drugiej sama staje się plastyczną materią tworzącą różnorodne, przestrzenne obrazy. Ekspresyjny taniec, popisy akrobatyczne, muzyka oraz magia ognia łączą się w jedno, tworzą niezwykle plastyczny, czasem sentymentalny obraz i sprawiają, że widzowie stają się świadkami swoistego rytuału.
Spektakl powstawał przez kilka lat podczas podróży teatru na sycylijskie wyspy. Do dziś Teatr Akt w międzynarodowym gronie artystów współtworzy widowiska ogniowe w ramach festiwalu Teatro del Fuoco we Włoszech.
Reżyseria, choreografia – kreacja zespołowa , Występują: Marta Suzin, Karolina Banaszek, Agnieszka Musiałowicz, Marek Kowalski, Janusz Porębski, Krzysztof Skarżyński, Tomasz Musiałowicz, Maciej Czarski.
Czas trwania – 50 minut
Spektakl w różnych wersjach oraz jego fragmenty były prezentowane na festiwalach w: Rzymie, Tokio, Palermo, Linz, Cividale del Friuli, Stromboli, Lipari, Warszawie, Przasnyszu, Świdnicy.
1991 – Absolwenci Szkoły Pantomimy przy Teatrze Żydowskim w Warszawie zakładają Stowarzyszenie Teatralne Teatr Ruchu Akt. Pośród inicjatorów tego zdarzenia są między innymi Agnieszka Musiałowicz, Marek Kowalski i Tomasz Musiałowicz, którzy do dzisiaj tworzą zespół. Aktorzy Aktu, od pierwszych przedstawień próbują wzbogacać technikę pantomimy o doświadczenia współczesnego teatru poszukującego. Tak powstają pierwsze sceniczne spektakle.
2004 – Teatr Akt we współpracy z Miastem Warszawą organizuje pierwszą edycję Czarnej Offcy – warszawskiej ofensywy teatralnej. Przegląd ma na celu zaprezentowanie w jednym, zwartym cyklu działalności niezależnych grup teatralnych, istniejących na terenie Warszawy. Od tej chwili impreza wpisuje się w stały kalendarz imprez kulturalnych Warszawy.
2010 – Wielomiesięczne poszukiwania nowej siedziby teatru w końcu zwieńczone zostają sukcesem. Teatr Akt po 10 latach urzędowania w Rivierze wynajmuje nowy lokal na Olszynce Grochowskiej przy ul. Łaziebnej. Praca teatru zostaje zdominowana remontami i przeprowadzką. Mimo to w repertuarze pojawiają się trzy nowe tytuły:
Tytuły Teatru AKT :
„Zmarli nie opowiadają bajek”
„Z ciemności wołałem”
„Orestes”
„Gdzie jest Mała Piu„
„Opowieść o Wietrze”
„Ballada o Wielkoludzie„
„Śmietnik„
„Perperuna„
„Lewiatan„
„Dzielny Ołowiany Żołnierz„
„Feniks„
„Płonące Laski 4”
Na pełnym morzu 44 l.p.
I wiele innych ciekawych tytułów i projektów które Teatr AKT przygotował lub był inicjatorem .
Posłuchajmy co powiedział nam jeden z przedstawicieli teatru :
Marek Kowalski Teatr AKT Warszawa- Olszynka Grochowska
Powstał roboczy projekt ustawy, która ma umożliwić pracodawcom dostęp do informacji o tym, którzy pracownicy są zaszczepieni . Weryfikacja będzie możliwa przy zastosowaniu aplikacji mobilnej udostępnionej przez Centrum e-Zdrowia lub wykorzystywaniu zaświadczeń, na których umieszczone będzie zdjęcie.
Według informacji przepisy zostały przygotowane na wzór francuski. Rząd ma zająć się projektem na swoim pierwszym wrześniowym posiedzeniu.
Obraz poglądowy z internetu
Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że trwają prace nad projektem, który daje pracodawcom możliwość sprawdzenia, czy ich pracownicy są zaszczepieni. W przygotowanie regulacji jest zaangażowany również resort zdrowia.
„Chodzi nie tylko o bezpieczeństwo pracowników, ale też osób, które korzystają z usług danego podmiotu. Żyjemy w dobie epidemii i potrzeba nam rozwiązań gwarantujących ograniczenie transmisji wirusa. Musimy też dać pracodawcom narzędzia, które pozwolą im zachować ciągłość działalności firmy” – przekazał resort zdrowia
Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że nie chodzi tutaj o zwolnienie z pracy.
„Nikt nie wprowadza do przepisów prawa do zwolnienia niezaszczepionych, ale chodzi o to, aby np. do kontaktu z klientami byli kierowani zaszczepieni pracownicy, a ci niezaszczepieni zostali oddelegowani do innych zadań” – twierdzi resort.
Dodatkowo, projektowane regulacje mają dawać możliwość weryfikacji przez przedsiębiorców, czy osoby korzystające z ich usług są zaszczepione przeciwko COVID-19.
Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis Prawo.pl, robocza wersja projektu przygotowana została na wzór francuski.
„Chodzi o to, aby także właściciele restauracji mogli weryfikować klientów” – mówi nasz informator. Z naszych ustaleń wynika, że Rada Ministrów ma zająć się projektem na swoim pierwszym wrześniowym posiedzeniu.
W przypadku osoby, która przekazała informację o braku szczepienia przeciwko COVID-19 lub nieprzebyciu infekcji wirusa SARS-CoV-2 potwierdzonej wynikiem testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 lub posiadania ważnego pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, pracodawca będzie mógł delegować te osobę do pracy poza jej stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, z wynagrodzeniem odpowiadającym rodzajowi pracy albo skierować ją na urlop bezpłatny.
Przewiduje się również możliwość oczekiwania powyższych informacji przed nawiązaniem stosunku pracy z osobą ubiegającą się o pracę.
W Dniu 28 Sierpnia 2021 r w Warszawie [ osiedle Wawrzyszew i w Markach ] , odbyły się pikniki na których organizatorzy przygotowali zabawę kolorami .
Zdjęcia Andrzej Woszczyński Głos News Warszawa i Marki .
Uczestnicy obu imprez byli bardzo zadowoleni , z pomysłu i pogody. Organizatorzy przygotowali oprawę muzyczną która miała na celu zapewnić dobrą zabawę i atmosferę.
Posłuchajmy co do powiedzenia mają uczestniczki z Marek.
W dniu 24 Sierpnia 2021 r w okolicach Sochaczewa [ rondo w Kuznocin ] , odbył się kolejny protest mieszkańców kilku gmin w związku z planami utworzenia Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Była to już 3 odsłona protestu , po węźle drogowym w Wiskitkach , na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich i powiatowych w Domaniewek / Domaniewki . Tym razem mieszkańcy w porozumieniu z Agro Unią zablokowali rondo w Kuznocinie.
Wywiad z Panią Sołtys . Tadeusz Szymańczak , jeden z współorganizatorów i członek Komitetu Społecznego > Stop CPK <
Foto Andrzej Woszczyński Głos News
Tak jak mówią organizatorzy i mieszkańcy gmin zagrożonych przez plany budowy CPK , nie jest to jeszcze ostatnie zdanie , i będą robili wszystko co prawem dozwolone aby nie powstał centralny port komunikacyjny .
Jacyś ludzie nachodzą nasze domostwa , robią filmy i zdjęcia .
Z informacji które otrzymała redakcja , część mieszkańców skarży się na dziwne wizyty o różnych porach doby osób bliżej nie zidentyfikowanych { na przykład na rejestracje pojazdów wskazują na Elbląg } , albo próby zastraszania poprzez bezpośrednie wejścia na posesję lub nawet do domu .
W rozmowie z jedną z osób [ prosiła o anonimowość ] , > cytat wypowiedzi < , ,, W sobotę { redakcja: 21.08.2021 r } na moje podwórko weszło 3 panów i zaczęli wypytywać o różne sprawy związane z moim gospodarstwem , na tyle byłem opanowany że trzykrotnie odpowiedziałem aby opuścili teren mojej posesji bo wezwę Policję , ludzie ci cofnęli się poza teren mojej działki , ja wróciłem do domu ”
Albo inny przykład opowiedziany redakcji ,, Nie pamiętam dokładnie kiedy , ale na pewno w zeszłym tygodniu { od redakcji : chodzi o tydzień pomiędzy datami 16.08-22.08 2021 r } wieczorem jakiś samochód zatrzymał się przy bramie naszej posesji i 2 osoby wysiadło zaczęli robić fotografie { było widać błysk lampy – od redakcji } , jak chciałem z nimi porozmawiać i zacząłem iść w ich kierunku , to ktoś z samochodu zaczął mnie oślepiać i samochód w pośpiechu odjechał , zauważyłem tylko 2 litery tablicy rejestracyjnej ( NE XXXXXXX ) .
Redakcja będzie śledzić temat związany z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego i informować na bieżąco o wydarzeniach i sytuacji .
Wiskitki 19 sierpnia 2021 r.czwartek w godz. 9:00 -12:00 – Domaniew/Domaniewek 20 sierpnia 2021 r piątek w godzinach 7:00 – 10:00 , Sochaczew 24.08.2021 r w godzinach 8:00 – 12:00 . A to dopiero początek różnych protestów związanych z planowaną inwestycją pod nazwą Centralny Port Komunikacyjny.
Foto Andrzej Woszczyński / Głos News
CPK niszczy rolnictwo i wpływa na środowisko.
Specustawa rodzi duże zagrożenie dla środowiska naturalnego i gospodarki rolnej ponieważ wyłącza całkowicie tereny objętych decyzją o lokalizacji CPK ze stosowania przepisów ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych,naruszając tym samym Ustawę o ochronie gruntów rolnych i leśnych z dnia 3 lutego 1995 (Dz.U.2021.0.1326 t.j.) W szczególności zapisy Specustawy stanowią próbę pomniejszenia roli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w decydowaniu o lokalizacji uciążliwych przedsięwzięć. W świetle projektu, decyzja w sprawie przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko i przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko będzie mogła zostać w całości lub części zastąpiona rozstrzygnięciem dokonanym w formie ustawy.
Tadeusz Szymańczak przedstawiciel komitetu protestacyjnego
Ze względów przyrodniczych, środowiskowych, społecznych i krajobrazowych powinniśmy zapobiegać tworzeniu centralnego portu komunikacyjnego. Jesteśmy na skraju Bolimowskiego Parku Krajobrazowego oraz sąsiadujemy z Kampinoskim Parkiem Narodowym podkreślamy narodowym, w gminie Teresin mamy Las Teresiński. Równinny teren Mazowsza w okolicy Baranowa, Teresina. Wiskitek, na której zaproponowano lokalizację CPK nie posiada żadnych naturalnych barier, chroniących otoczenie przed hałasem i emisją zanieczyszczenia a także swobodnym jego przemieszczaniem. W tej strefie będzie się znajdować ponad 300 tys.. ludzi a jak wiemy będzie to również lotnisko wojskowe to ta strefa zwiększy się do 500 tys. osób.
jeden z cmentarzy do likwidacji
Z informacji które posiada redakcja , osoby które są obięte projektowanym CPK mogą liczyć na maksymalną cenę w kwocie 3 zł / m2 bez względu czy to pole klasy I , czy budynki mieszkalne lub gospodarcze. A mieszkańcy otrzymają czas 120 dni na opuszczenie terenu [ w tym czasie będą zmuszone , do opuszczenia terenu , zbudowani nowego domu ] , a przypominamy że jest do zabetonowania 7,5 tyś ha w pierwszym etapie najlepszych gruntów na Mazowszu II i III kl. i poand 7 tyś ludzi do wysiedlenia
Redakcja będzie wracać do tematu i będzie informować o rozwoju sytuacji w temacie CPK.
Bezpieczeństwo afgańskich kobiet i dziewcząt musi być podstawowym priorytetem UE – podkreśliła w poniedziałkowym oświadczeniu Komisja Praw Kobiet i Równouprawnienia (FEMM) Parlamentu Europejskiego.
We wtorek przedstawiciel afgańskich talibów Enamullah Samangani nieoczekiwanie wezwał Afganki, by włączyły się w tworzenie nowego rządu.
Przewodnicząca komisji FEMM, austriacka europosłanka Evelyn Regner odnosząc się do gwałtownych wydarzeń w Afganistanie, zwróciła uwagę na krytyczne położenie, w jakim znalazły się tamtejsze kobiety.
„Talibowie przejęli kontrolę nad Kabulem, rozpoczęły się nowe rządy terroru dla ludzi żyjących w Afganistanie. Dla afgańskich kobiet i dziewcząt oznacza to systemowy i brutalny ucisk we wszystkich aspektach życia. Na terenach kontrolowanych przez talibów zostały zamknięte kobiece uniwersytety, odmawia się dziewczętom dostępu do edukacji, a kobiety są sprzedawane jako niewolnice seksualne” – zauważyła Austriaczka.
„Nie wolno nam przymykać oczu na kryzys humanitarny, który szczególnie dotknie kobiety i dziewczęta w Afganistanie. Wszystkie państwa członkowskie UE muszą współpracować, aby zapewnić bezpieczne wyjście z kraju każdemu, kto jest w niebezpieczeństwie. Wszystkie dalsze negocjacje muszą gwarantować bezpieczeństwo i dobro afgańskich kobiet i dziewcząt” – dodała.
Talibowie rządzili Afganistanem od 1996 do 2001 r. Szariat w ich interpretacji oznaczał, że dziewczynki nie mogły chodzić do szkoły ani studiować, a kobietom nakazano przerwać pracę. Kobiety mogły wychodzić z domu tylko zakryte od stóp do głów burką i w towarzystwie krewnego płci męskiej.
We wtorek przedstawiciel afgańskich talibów Enamullah Samangani wezwał Afganki, by włączyły się w tworzenie nowego rządu. Wcześniej ekstremiści ogłosili amnestię dla urzędników państwowych i wezwali ich do powrotu do pracy.
„Nasz Islamski Emirat nie chce, by kobiety były ofiarami” – mówił we wtorek przedstawiciel władz talibów w przejętej niedawno państwowej telewizji afgańskiej.
„Struktura rządu nie jest jeszcze w pełni jasna, jednak bazując na doświadczeniu, powinien to być rząd pod w pełni islamistycznym przywództwem i wszystkie strony powinny się włączyć” – tłumaczył.
Wypowiedź Samanganiego w państwowej telewizji była pierwszym oficjalnym komentarzem ze strony talibów po przejęciu rządów w Afganistanie – zauważa agencja AP.
Afgańscy talibowie w niedzielę wkroczyli do Kabulu. Wykorzystując wycofanie się międzynarodowych sił wojskowych pod dowództwem USA, przejęli kontrolę nad krajem. Dotychczasowy, popierany przez Stany Zjednoczone rząd upadł, a prezydent kraju Aszraf Ghani uciekł za granicę.
19 Sierpnia 2021 r o godzinie 9:00 rozpocznie się blokada węzła Wiskitki , jest to węzeł który łączy drogę krajową nr 50 oraz drogę szybkiego ruchu A-2 , na blokadę węzła szykują się mieszkańcy kilku gmin z terenów gdzie jest planowany Centralny Port Komunikacyjny.
Na ternie planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego , ma być zniszczone kilkanaście obiektów [ mieszkalne , użytku publicznego , szkół , remiz Straży Pożarnej cmentarz ] , ponadto ma być dokonana akcja przesiedlenia aż prawie 400 gospodarstw rolnych.
Na fotografii widać tylko niektóre obiekty , które w razie powstania Centralnego Portu Komunikacyjnego przestaną istnieć.
Z dokumentów które posiada redakcja wynika wyraźnie że cała inwestycja CPK jest prowadzona poza wszelkimi rozsądnymi uzasadnieniami i w żaden sposób nie ma nic wspólnego z ekonomią przedsięwzięcia . Z rozmów przeprowadzonych przez redakcję , wynika wyraźnie że rząd i PPL za wszelką cenę chcą pozbawić około 1600 rodzin dorobku życia , aby tylko zrealizować plany rządowe bez jakiś konkretnych uzasadnień czy logiki ekonomiki.
teren oddziaływania CPK
Tym samym mieszkańcy kilku gmin z terenu planowego CPK , w dniu 19.08.2021 r rozpoczną blokadę jednego z węzłów komunikacyjnych na terenie planowanego CPK. Redakcja będzie na proteście , przekaże informację o przebiegu akcji protestacyjnej. Ponadto opiszemy jeszcze całą sytuację która jest wokół CPK.
ROK TEMU 9 SIERPNIA 2020 r W BIAŁORUSI PO OSZUKANYCH WYBORACH PREZYDENCKICH NA ULICE WYSZŁO SPOŁECZEŃSTWO BIAŁORUSI KTÓRE NIE ZGODZIŁO SIĘ Z OGŁOSZONYMI WYNIKAMI , WTEDY ZACZĘŁO SIĘ . NA OSOBY DEMONSTRUJĄCE WŁADZA WYSŁAŁA SIŁY POLICYJNO – WOJSKOWE .
ГОД ПЕРА 9 ЖНІВЕНЯ 2020 ГОДА УБЕЛАРУСІ, ПАСЛЯ АБЫВАНЫХ ПРЭЗІДЭНЦЫЙНЫХ ВЫБАРАЎ, ГРАМАДСТВА БЕЛАРУСІ ПРЫЙШЛА НА ВУЛІЦУ, ЯКАЯ НЕ ЗГОДНА З АГУЛЕНЫМІ ВЫНІКАМІ, ТОГДА ПАЧАЛАСЯ. ПАЛІЦЫЯ І ВАЕННЫЯ СІЛЫ ПАСЛАВАЛІ ЎЛАДУ ДЭМОНСТРАЦЫЯМІ
W dniu 08.08.2021 r po ulicach Warszawy przeszedł wiec Wolnych Białorusinów , przypominając o wydarzeniach sprzed roku , natomiast w dniu 09.08.2021 r przy Pałacu Kultury i Nauki ( oświetlonym Biało-Czerwono-Biało ) odbyło się spotkanie obywateli Białorusi i Polski w wspólnym wydarzeniu , podczas którego wspominano wydarzenia w Białorusi 2020 i 2021 r .
8 жніўня 2021 года мітынг вольных беларусаў прайшоў па вуліцах Варшавы, нагадваючы пра падзеі мінулага года, у той час як 9 жніўня 2021 года ў Палацы культуры і навукі (падсветлена бел-чырвона-белым) , сустрэча грамадзян Беларусі і Польшчы адбылася ў рамках сумеснага мерапрыемства, падчас якога ўспомніліся падзеі ў Беларусі 2020 і 2021 гг.
Głos News
Głos News
Głos News
Głos News
Oprócz rozmów i wspomnień była też część muzyczna , jednym z występujących był Andrzej Chadanowicz { poeta, tłumacz, literaturoznawca i krytyk białoruski. Od 1997 wykłada na uniwersytecie w Mińsku. Jest także nauczycielem w słynnym Białoruskim Liceum w Mińsku, jedynym na Białorusi liceum z białoruskim językiem wykładowym (obecnie, po delegalizacji, liceum to działa w podziemiu). Od 2008 prezes białoruskiego PEN-Clubu.}
Акрамя гутарак і ўспамінаў, была і музычная частка, адным з выканаўцаў быў Анджэй Чадановіч (паэт, перакладчык, літаратуразнаўца і беларускі крытык. З 1997 г. выкладае ў Мінскім універсітэце. Ён таксама з’яўляецца выкладчыкам у знакамітым Беларускім ліцэі ў Мінску, адзінай сярэдняй школе ў Беларусі, дзе мова навучання – беларуская (цяпер, пасля забароны, сярэдняя школа працуе ў падполлі). Прэзідэнт Беларускага ПЭН-клуба з 2008 года.}
Redakcja Głos News nawiązała kontakt z przedstawicielami Białoruskiej Opozycji i w osobnym artykule przedstawi możliwe formy pomocy jakie można udzielić Obywatelkom i Obywatelom na terenie Polski i na terenie Białorusi. Obecnie na terenie Białorusi pomocy potrzebuje kilkanaście tysięcy osób , natomiast na terenie Polski jest to około kilku tysięcy Obywatelek i Obywateli Białorusi.
Рэдакцыя Głos News наладзіла кантакт з прадстаўнікамі беларускай апазіцыі і ў асобным артыкуле прадставіць магчымыя формы дапамогі, якіямогуць быць аказаны грамадзянам у Польшчы і ў Беларусі. У цяперашні час у Беларусі дапамогі патрабуюцьнекалькі тысяч чалавек, у той час як у Польшчы гэта каля некалькіх тысяч грамадзян Беларусі.
W 77 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego , na terenie Warszawy miały lub będą miały miejsce uroczystości związane z obchodami upamiętnienia wybuchu Powstania .
W dniu 07 Sierpnia 2021 r ( Sobota ) , na terenie Warszawy miały miejsce dwa wydarzenia które były związane z obchodami 77 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. O godzinie 17:00 spod muzeum Powstania Warszawskiego ruszyła Powstańcza Masa Krytyczna , rowerzyści w tym roku wybrali trasę ulicami Warszawy tak aby była zbliżona do Powstańczych szpitali polowych utworzonych dla walczących Powstańców .
Natomiast w godzinach wieczornych na ulice Warszawy ruszyli biegaczki i biegacze na dystansie 10 km , był to już 30 Bieg Powstania Warszawskiego , organizowany przez Miasto Stołeczne Warszawa. W tym roku na starcie stanęło 3709 osób .
Pomimo trudności wynikłych z pandemii koronawirusa wydarzenie udało się . Posłuchajmy co mówią uczestnicy biegu :
Śląskie Centrum Wody Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach we współpracy z Fundacją Why Not organizują wyprawę naukowo-badawczą od źródeł do ujścia Wisły. Podczas spływu, który będzie trwał od 18 do 31 lipca 2021 roku, zostaną wykorzystane kajaki fundacji oraz łodzie badawcze i sprzęt pomiarowy Uniwersytetu Śląskiego, włącznie z unikatową łodzią UŚKA II i balonem badawczym ULKA. W wyprawie weźmie udział dr hab. Andrzej Woźnica, prof. UŚ – dyrektor Śląskiego Centrum Wody Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach wraz ze swoim zespołem badawczym.
Projekt, inspirowany wyzwaniami naukowymi, obejmuje spływ rzeką i wykonywanie pomiarów wieloparametrowych oraz pobieranie próbek do badań laboratoryjnych. Część wyników będzie udostępniana w trybie online na specjalnie utworzonej mapie wydarzenia. Uniwersytet Śląski w Katowicach, szczególnie zaangażowany w część naukowo-badawczą, zapewni specjalistyczną aparaturę pomiarową oraz kompetencje interdyscyplinarnej grupy naukowców: hydrologów, chemików i hydrobiologów. Uzyskane wyniki posłużą między innymi do zdefiniowania potrzeb i wyzwań dotyczących czystej Wisły.
Celem wyprawy jest kompleksowa analiza zmienności parametrów jakościowych powietrza oraz wody w rzece Wiśle na niemalże 1000 km jej przebiegu, a także promocja zdrowia oraz wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej.
W dniu 31.07.2021 r w Warszawie odbyło się Warsaw LOVEPARADE 2021 to pierwsze takie wydarzenie zorganizowane w Polsce. Idąc tropem naszych przyjaciół z Berlina i Zagłębia Ruhry, którzy już od lat 90. Poprzez wspólny przemarsz w rytm muzyki techno ulicami niemieckich metropolii, manifestowali swoją wolność, postanowiliśmy zaprosić wszystkich – tym razem do wzięcia udziału w naszej LOVEPARADE.
Współorganizator
Warszawa dołączyła do miast organizatorów LOVEPARADE. Odsłona Polska miała nazwę > Warsaw tribute LOVEPARADE. Organizatorzy pomimo trochę problemów które wynikły ze strony władz i służb porządkowych , staneli na wysokości zadania i impreza się w okrojonym wydaniu się odbyła.
W Starej Stalowni na Pradze przy ul. Szwedzkiej 2.festiwal food trucków oraz after party.
Organizatorzy o wydarzeniu :
Celem zgromadzenia jest walka o prawa mniejszości w Polsce. Nie zgadzamy się z polityką autorytarnego rządu, który usiłuje przeforsować prawo, które ma na celu szykanowanie mniejszości w Polsce. Chcemy wyrazić swoją dezaprobatę dla decyzji polskiego rządu, który podąża szlakiem ustawodawczym Wiktora Orbana. Jako młodzi i pełni energii ludzie nie godzimy się z polityką iluzorycznie zjednoczonej prawicy, której posłanki i posłowie na każdym kroku w sposób bezprecedensowy dokonują publicznego linczu na osobach nieheteronormatywnych, imigrantach i osobach innej nacji. Nasze zgromadzenie uzupełni muzyka elektroniczna, która od dekad utożsamiana jest z ruchami wolnościowymi i społeczną rebelią. Naszym celem jest pokazanie Europie, że w naszej społeczności w Polsce drzemie niemały potencjał. Idąc na przekór działań rządu, który na każdym kroku ośmiesza się, a co za tym idzie też nas za granicami Polski, MY MŁODZIEŻ I LUDZIE JUTRA pragniemy aby wspomniane jutro oparte było na fundamencie wzajemnej akceptacji, szacunku, jedności, równości i tolerancji. Nie idziemy niczyim śladem ani szlakiem – chcemy wykreować i stworzyć w tych smutnych czasach następny festiwal, z którego wszyscy Polacy będą dumni. Nadrzędnym celem jest scalenie Polaków wokół tego co łączyło ludzi i pokolenia od zarania dziejów, czyli wokół RADOŚCI, MUZYKI i TAŃCA. Wystarczy spojrzeć za Odrę gdzie Loveparade przyciągała zawsze setki tysięcy ludzi z całego świata i była miejscem pokoju, oazą tolerancji. Pragniemy aby nasz kraj i jego obywatele mogli być dumni nie tylko z komercyjnych festiwali, na które niejednokrotnie przecież też jeździmy, ale też z oddolnej, undergroundowej i co najważniejsze społecznej inicjatywy, która być może w perspektywie 2-3 lat wymiernie wpłynie na ustrój w jakim dziś egzystujemy, a w jakim za jakiś czas być może uda nam się żyć.
Materiały Prasowe Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy
Treść apelu do mieszkańców i gości Warszawy
1 sierpnia to data znana każdemu mieszkańcowi Warszawy i każdemu Polakowi. Tego dnia, podobnie jak w ubiegłych latach, o godzinie 17:00 w całej stolicy zawyją syreny. Zwracamy się do wszystkich warszawianek, warszawiaków i osób goszczących w naszym mieście, aby na ich dźwięk zatrzymali się i minutą ciszy uczcili 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Wspólnie oddajmy hołd poległym i żyjącym uczestnikom Powstania Warszawskiego. Uczcijmy pamięć wszystkich tych, którzy 77 lat temu znaleźli w sobie siłę i odwagę, aby walczyć o wolność Polski. Nie zapominajmy również o cywilnej ludności Warszawy, która z wielkim poświęceniem wspierała walczących Powstańców. Im wszystkim jesteśmy winni dozgonne wdzięczność i szacunek.
Cześć Bohaterom Powstania!
•Prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski
•Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego;
•Tadeusz Jarosz Stowarzyszenie Szarych Szeregów;
•Teresa Stanek Światowy Związek Żołnierzy AK
•Jerzy Mindziukiewicz Związek Powstańców Warszawskich
•Halina Jędrzejewska Związek Powstańców Warszawskich.
W dniu 26 Lipca w godzinach porannych przy wejściu do budynku Ministerstwa Edukacji , trójka aktywistów przykuła się łańcuchem do bramy .
Zabronili kochać, można się bać”, „LGBT+ to ludzie”, „Macie krew na rękach”. Z takimi hasłami przybyli dziś przed siedzibę Ministerstwa Edukacji i Nauki aktywiści z Młodzieżowego Forum LGBT+, a wśród nich Franek Broda, prywatnie siostrzeniec Mateusza Morawieckiego. Przypięli się łańcuchami do bramy budynku, usta zakleili czerwoną taśmą.
Uczestniczka protestu Wiktoria Magnuszewska powiedziała rano: – Minister Czarnek stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia młodych osób. Jego wykluczające i dyskryminujące wypowiedzi i wprowadzane zmiany w szkołach i na uczelniach to dalsze kroki do kolejnych tragedii.
Protestującym nie sposób nie przyznać racji. Chciałoby się wierzyć, że zrozumieli to nawet obecni pracownicy ministerstwa, a szerzej – rządzący, poszli po rozum do głowy i postanowili zmienić swoje podejście do spraw podstawowych. Wydaje się jednak, że zaproszenie na rozmowy – przyjęte – skierowane przez wiceministra edukacji i nauki Tomasza Rzymowskiego było czysto kurtuazyjne, a policja nie interweniowała głównie dlatego, że wśród protestujących był przedstawiciel bliskiej rodziny premiera.
W dniu 21.07.2021 r w godzinach wczesnego popołudnia na ulicy Marszałkowskiej , zebrała się grupa Aktywistek i Aktywistów z fundacji Viva, kampanii StopKlatka i Zostań Wege . Celem było zwrócenie uwagi społeczeństwa na problemy klimatu od strony wege.
Posłuchajmy co mają do powiedzenia same aktywistki , które wzięły udział w tej akcji.
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
GŁOS NEWS
Zainteresowanie przechodniów można nazwać średnim , część osób z chęcią brało ulotki rozdawane przez aktywistów podczas wydarzenia. Całej akcji towarzyszyła muzyka , która była zamiast przemówień ze strony aktywistów.
Katastrofa klimatyczna już trwa, a tempo postępujących, negatywnych zmian wymaga podjęcia natychmiastowych działań. Obok energetyki opartej na paliwach kopalnych jednym z głównych winowajców krytycznej sytuacji, w jakiej znajduje się nasza planeta, jest przemysłowy chów zwierząt. Dlatego też konieczne jest podjęcie skutecznych i ekspresowych kroków na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym.Przyszłość planety i kolejnych pokoleń zależy od decyzji i działań, które podejmiemy dzisiaj. Wymagamy rozwiązań systemowych. Tematu zmian klimatycznych nie można dłużej ignorować, a na barkach rządów i korporacji spoczywa ogromna odpowiedzialność. Warto jednak zauważyć, że także nasze codzienne decyzje mają znaczenie.
Plakat zaprojektowany przez artystkę Kaję Depta-Kleśtę przedstawiający dostępne dla prawie wszystkich remedium dla naszej planety – dietę roślinną.
Karolina Czechowska – koordynatorka kampanii Zostań Wege.
To co ląduje na naszym talerzu ma znaczenie dla zwierząt, naszego zdrowia, ale także dla przyszłości planety. Musimy wymagać nie tylko zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych związanych ze spalaniem paliw kopalnych, transportem i przemysłem, ale także konieczne są systemowe zmiany w produkcji żywności. Ludzie powinni zrezygnować lub chociaż ograniczyć konsumpcję, a co za tym idzie produkcję mięsa i produktów odzwierzęcych. Jest to konieczne, aby niwelować negatywny wpływ ludzkiej diety na klimat i środowisko
Co zrobi rodzic, żeby zapewnić swojemu dziecku bezpieczeństwo? Odpowiedź jest prosta – wszystko. Tak samo powinno być w internecie. A jak najlepiej ochronić najmłodszych przed zagrożeniami w sieci? Podpowiadamy.
Internet jest dziś naturalnym środowiskiem dorastania. Umożliwia niemal nieograniczony dostęp do informacji, treści edukacyjnych, pozwala być zawsze w kontakcie, ale – posiada też „ciemną” stronę.
Tłumacz i słuchaj
Twoje dziecko świetnie obsługuje urządzenia elektroniczne – smartfony, tablety – dlatego wydaje Ci się, że jest gotowe, aby z nich korzystać? Nic bardziej mylnego. – „Biegłość” techniczna nie zawsze idzie w parze z odpowiednią wiedzą na temat tego, jak dany sprzęt działa – np. że jest podłączony do sieci, co niesie za sobą pewne ryzyka – mówi minister Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczestwa.
– To, że dzieci spędzają dużo czasu w internecie i sprawnie się w nim poruszają, nie zawsze oznacza, że umieją rozpoznać niebezpieczeństwa i wiedzą, jak zachować się w każdej zagrażającej im sytuacji – dodaje.
– Szczególną rolę w bezpiecznym kształtowaniu kompetencji cyfrowych odgrywa relacja pomiędzy dzieckiem a rodzicami – oparta na zrozumieniu i zaufaniu. Kluczem do niej bardzo często jest po prostu rozmowa – taka, w której rodzic tłumaczy, słucha, ale także – daje dziecku poczucie, że może się do niego zwrócić ze wszystkim, co je spotka – mówi Anna Borkowska, ekspert ds. edukacji cyfrowej NASK.
Chroń, nie zabraniaj
Bardzo ważne jest także ustalenie zasad dotyczących korzystania z internetu przez dziecko. Mogą one dotykać różnych aspektów – w tym dostępu do określonych stron i aplikacji czy czasu spędzonego przed ekranem, albo – poświęconego na konkretne aktywności (np. media społecznościowe).
Jak je wprowadzić bez narażenia się na bunt ze strony dziecka? Najlepiej – robiąc to wspólnie z nim.
– Dziecko powinno wiedzieć, dlaczego nadmierne korzystanie z internetu może być dla niego szkodliwe. Wtedy zrozumie, dlaczego prosisz je o odkładanie telefonu podczas posiłków, spotkań lub przed snem albo o ograniczanie czasu poświęcanego na gry – mówi Anna Borkowska, ekspert ds. edukacji cyfrowej NASK.
Cennym wsparciem dla rodziców w tym zakresie mogą być rozwiązania techniczne, które m.in. uniemożliwiają najmłodszym dostęp do potencjalnie szkodliwych treści.- Jeśli zdecydujemy się na korzystanie z takiego narzędzia, wytłumaczmy dziecku, dlaczego to robimy, skąd takie, a nie inne ustawienia. Nie pozwólmy mu poczuć, że jest kontrolowane czy ograniczane. Ma być przede wszystkim chronione – dodaje Anna Borkowska.
Reaguj – nie czekaj
A co zrobić, kiedy zauważysz lub dowiesz się o czymś , co Cię zaniepokoi? Modne, internetowe wyzwanie, nowo poznana w sieci osoba, fakt, że Twoje dziecko stało się ofiarą (albo sprawcą – to też możliwe) cyberprzemocy – przykładów może być wiele.
Przede wszystkim – nie panikuj, zachowaj spokój. Porozmawiaj z dzieckiem i postaraj się ustalić jak najwięcej okoliczności danego zdarzenia. Wysłuchaj i wytłumacz mu tę sytuację – nie obwiniaj, ani nie oceniaj. Wspólnie zastanówcie się, co do niej doprowadziło i jak można tego uniknąć w przyszłości.
Rosnący segment usług dla bezdzietnych, m.in. specjalne hotele czy restauracje, może być niezgodny z prawem. Prawnicy wskazują, że takie wyłączenia mogą naruszać konstytucyjny zakaz dyskryminacji.
Kawiarnia, do której nie można przyjść z dzieckiem, hotele tylko dla dorosłych, osiedla, na których mogą mieszkać wyłącznie bezdzietni – w ten sposób przedsiębiorcy starają się przyciągnąć osoby, które męczy towarzystwo dzieci. Dla niektórych taka oferta to gratka, dla innych – powód do oburzenia. Może być także przyczyną problemów prawnych.
Aleksandra Ejsmont, radca prawny
Jeżeli nie ma żadnej racjonalnej przesłanki do wprowadzenia takiego zakazu, jak np. zagrożenie bezpieczeństwa dziecka, to uważam takie rozwiązania za dyskryminujące . Mam wrażenie, że osoby, które wprowadzają takie zasady, zdają się zapominać, że dziecko także jest obywatelem i tak samo obejmuje je art. 32 ust. 2 Konstytucji, który zakazuje dyskryminacji .
adwokat Jarosław Jagura, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
„W takich przypadkach zawsze trzeba zadać pytanie o racjonalne uzasadnienie dla wprowadzenie takiej zasady. Ma to oczywisty sens np. w przypadku kasyn lub klubów, wątpliwy natomiast, gdy w grę wchodzi pizzeria lub kawiarnia. Istotny też może być kontekst faktyczny, dlatego każdą taką sprawę trzeba by oceniać indywidualnie.
„Istotne jest też, czy chodzi o duże miasto lub kurort, w którym znajdzie się hotel dla każdego, czy o miejsce, gdzie pozbawienie kogoś wstępu do tego konkretnego lokalu, pozbawi go możliwości zjedzenia posiłku w restauracji lub przenocowania w danej miejscowości. W tym drugim przypadku będzie to zdecydowanie dyskryminujące działanie” – podkreśla Jagura.
Eksperci za absurdalny uważają też pomysł stworzenia osiedli tylko dla bezdzietnych. Podkreślają, że takie zapisy w umowach byłyby nie do wyegzekwowania.
„Nie wyobrażam sobie, jak miałoby to wyglądać – para, której urodziłoby się dziecko, miałaby automatycznie tracić prawo własności? Byłaby to ingerencja w najbardziej wrażliwą sferę życia człowieka, wątpliwa również z punktu widzenia dostępu do danych osobowych” – mówi mec. Ejsmont.
Zawodnicy będą rywalizowali w 339 konkurencjach w 37 dyscyplinach sportowych, na które składać się będą: badminton, baseball, boks, gimnastyka, golf, hokej na trawie, jeździectwo, judo, kajakarstwo, karate, kolarstwo, koszykówka, lekkoatletyka, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, piłka nożna, piłka ręczna, piłka wodna, pływanie, pływanie synchroniczne, podnoszenie ciężarów, rugby 7, siatkówka, skateboarding, skoki do wody, softball, surfing, strzelectwo, szermierka, taekwondo, tenis stołowy, tenis ziemny, triathlon, wioślarstwo, wspinaczka sportowa, zapasy i żeglarstwo.
AWANTURA W PKOL W SPRAWIE PŁYWAKÓW.
Na samym początku zaczynają się problemy naszych zawodniczek i zawodników. Pierwszy skandal w zespole pływackim który został wysłany na Olimpiadę . Część pływaczek i pływaków będzie zmuszona do powrotu do Polski ze względu na złe wypełnienie zgłoszeń przez Polski Związek Pływacki.Trwają rozmowy z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim w sprawie zgłoszeń Polskich zawodników.
SIATKÓWKA
MĘŻCZYŹNI 24.07-1.08 faza grupowa 3.08 ćwierćfinały 5.08 półfinały 7.08 mecz o 3. miejsce, finał
Mężczyźni – faza grupowa Grupa A 24.07 (2): Włochy – Kanada 24.07 (9:25): Japonia – Wenezuela 24.07 (12:40): Polska – Iran
26.07 (2): Iran – Wenezuela 26.07 (7:20): Polska – Włochy 26.07 (12:40): Japonia – Kanada
28.07 (2): Kanada – Iran 28.07 (9:25): Polska – Wenezuela 28.07 (12:40): Japonia – Włochy
30.07 (2): Kanada – Wenezuela 30.07 (7:20): Japonia – Polska 30.07 (12:40): Włochy – Iran
1.08 (2): Polska – Kanada 1.08 (9:25): Włochy – Kolumbia 1.08 (12:40): Japonia – Iran
Grupa B 24.07 (4:05): Brazylia – Tunezja 24.07 (9:25): Rosja – Argentyna 24.07 (14:45): USA – Francja
Francuska aktywistka Valérie Thatcher będzie maszerować przez 13 krajów Europy przez trzy miesiące, by promować europejskie wartości i Konferencję w sprawie przyszłości Europy. Zacznie, od soboty, w Polsce.
W 2019 roku Thatcher przeszła 750 km z Lyonu do Brukseli, promując wybory do Parlamentu Europejskiego. Tym razem wybiera się do Europy środkowo-wschodniej. Z flagą Unii Europejskiej na plecach, zachęcając do uczestnictwa w Konferencji w sprawie przyszłości Europy, w dniach 10–16 lipca pokona 137 km na trasie: Warszawa – Podkowa Leśna – Żyrardów – Skierniewice – Jeżów – Brzeziny – Łódź.
Valérie Thatcher
Projekt o nazwie Walk for Europe, prowadzony przez Valérie Thatcher, zakłada odwiedzenie przez nią 13 krajów Europy Środkowo-Wschodniej i pokonanie w każdym z nich przynajmniej 100 km z flagą Unii Europejskiej na plecach. Podczas swojej podróży chce rozmawiać o Europie, promować demokratyczną i zieloną Europę, jak również zachęcać do aktywizmu obywatelskiego i udziału w Konferencji w sprawie przyszłości Europy.
W niedawnym badaniu Eurobarometru 92 proc. Europejczyków domagało się, by głos obywateli był „częściej uwzględniany w podejmowaniu decyzji dotyczących przyszłości Europy”. Konferencja nie zakończy się na słuchaniu. Pomysły przedstawione przez obywateli w nadchodzących miesiącach zostaną zebrane na platformie internetowej i wykorzystane w debatach z posłami do PE, posłami do parlamentów krajowych, przedstawicielami UE i rządów krajowych oraz innymi zainteresowanymi stronami. Debaty będą podstawą dla projektów polityk, których wynikiem będą konkretne unijne działania. Parlament, Komisja i Rada zobowiązały się słuchać obywateli i działać w odpowiedzi na wyniki Konferencji.
Jestem zwykłą obywatelką; obecnie nie pracuję dla żadnej instytucji, stowarzyszenia czy firmy. Wybrałam taki punkt startowy,by okazać wsparcie dla polskich kobiet, społeczności LGBT, wszelkich przedstawicieli mniejszości, wszystkich Polaków wierzących w demokrację, państwo prawa i wolność .
Wydarzenia w Kanadzie w pewnym sensie pokazują jakie działania prowadził ( lub prowadzi ) kościół katolicki . Ujawnienie grobów 976 osób ( szkoła w prowincji Saskatchewan znaleziono 761 ciał, na terenie innej kanadyjskiej szkoły, odkryto grób masowy, w którym znajdowało się 215 ciał ) , głównie dzieci. Ale to tylko jeden kraj i dwie prowincje .
Kościół Katolicki I Nauka:
Począwszy od X wieku Kościół zaczął tworzyć, głównie w oparciu o szkoły katedralne, sieć uniwersytetów, która umożliwiła rozpowszechnianie i rozwój wszystkich dziedzin wiedzy. Stworzenie uniwersytetów dało początek międzynarodowej społeczności naukowej, która położyła fundamenty pod późniejszą rewolucję naukową. Jak skonstatował jeden z badaczy, w średniowieczu Kościół był „jedyną instytucją w Europie, która wykazywała ciągłe zainteresowanie kultywowaniem i pielęgnowaniem wiedzy”.
Do rozwoju nauki i techniki w średniowieczu w przyczyniły się także zakony. Ale też wraz z kolonializmem kościół wkraczał na nowe tereny , a nawet na nowe kontynenty i do lokalnych społeczności o zróżnicowanych obrzędach czy tradycji . Ale kościół chciał za wszelką cenę wprowadzić na terenach do których dotarł tak zwaną ,, cywilizację białego człowieka ” , co wiązało się z różnymi formami represji wobec rdzennej społeczności , jak możemy zauważyć na przykładzie Kanady gdzie na przymus odbierano dzieci rodzinom i starano się ich ,, ucywilizować ” .
W ilu miejscach na świecie ,, szkoły katolickie ” skrywają ponurą tajemnicę ?
Ale nie tylko ,,szkoły katolickie” skrywają ponurą tajemnicę kościoła , trzeba też przypomnieć o pewnych dziwnych przypadkach zniknięć dzieci czy dorosłych w samym Watykanie . Jak pewnie pamiętają czytelnicy nie tak dawno było głośno o zniknięciu Emanueli Orlandi w 1983 r ( córka pracownika Watykanu )
Brat zaginionej nie ustaje w próbach rozwiązania tajemnicy zniknięcia Emanueli Orlandi. Jak wyznał w 2011 roku: „Jeżeli po 28 latach nie można jeszcze ujawnić tajemnicy zniknięcia Emanueli Orlandi, oznacza to, że prawda przeszkadza komuś wewnątrz lub na zewnątrz Watykanu”. Pietro Orlandi wciąż walczy o to, by dowiedzieć się co stało się z jego siostrą.
Na koniec 2011 r. na całym świecie działało prawie 209,7 tys. szkół katolickich różnego szczebla, do których uczęszczało ponad 57,6 mln uczniów i studentów.
01.07.2021 r godzina 10:00
Aktualizacja informacji z Kanady , w środę przez Lower Kootenay Band, indiańska społeczność Aqam prowadziła od ubiegłego roku badania georadarem przy byłej szkole Św. Eugeniusza i tam zlokalizowano szczątki 182 osób pochowanych w płytkich grobach. W sumie liczba odkrytych miejsc pochówku wzrosła do 1158 miejsc .
Jeśli jeszcze zastanawialiście się, czy w kraju nad Wisłą istnieją prześladowania polityczne, to chyba niezbyt dokładnie śledziliście, co się dzieje.
I wiecie co? Wcale mnie to nie dziwi. Po całym dniu pogoni za kasą i atakowaniu informacjami o Covidzie mało komu się chce jeszcze szukać informacji. Redakcja dowiedziała się o tej bulwersującej sprawie dopiero prawie po 24 h .
Ale przeczytajcie, bo to jest ważne
Aresztowany został Bartosz Kramek, współzałożyciel Open Dialogue Foundation / Fundacja Otwarty Dialog. Zarzuty ma tak absurdalne, że jeszcze brakuje zarzutu sadzenia brzozy w Smoleńsku. No bo czemu nie.
Johanna von Mischke
Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na co innego.Sprawa ta jest istotna również dla mnie osobiście, bo to właśnie Open Dialogue Foundation- za co jestem ogromnie wdzięczna- znacznie przyczyniła się do ujawnienia i pokazania szerszej publiczności uroczej buźki niejakiego pana Grędy. Policjanta Grędy, który jest tak oddany swojej pracy, że nawet po cywilnemu tłucze ludzi. Tego pana jeszcze pewnie będę miała przyjemność ujrzeć, bo…. wytoczył przeciwko mnie zarzuty. Artykuł 217 kk.Informuję, że żadne z nas nie da się zastraszyć. Możecie nas zgarniać, pałować, wlec po betonie, napierdalać gazem po oczach i ciągać po sądach. Możecie zwalczać niereżimową prasę, próbować dobrać się do dupy niezależnym dziennikarzom. Ale kiedyś będziecie tego żałować. Kiedyś was z tego rozliczymy.
OŚWIADCZENIE FUNDACJI OTWARTY DIALOG
POLSKIE WŁADZE ZWALCZAJĄ OBROŃCÓW PRAW CZŁOWIEKA: ABW ZATRZYMAŁO PRZEWODNICZĄCEGO RADY ODF BARTOSZA KRAMKA 23 czerwca 2021 r. o 11:00 Bartosz Kramek, Przewodniczący Rady Fundacji Otwarty Dialog, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Delegatury ABW w Lublinie na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie. Po zatrzymaniu został on przewieziony z Warszawy do Lublina celem przedstawienia mu “zarzutów” i przesłuchania. Zarzuty kierowane pod adresem Bartosza Kramka i Fundacji są kuriozalne, bezpodstawne i stanowią przejaw politycznego zwalczania organizacji pozarządowych niewygodnych dla władzy. Domagamy się jego natychmiastowego uwolnienia. Z najnowszych uzyskanych przez nas informacji (stan na 19:00) wynika, że obrońca Bartosza Kramka spotkał się z nim dopiero wieczorem. Wiemy też, że Przewodniczący Rady ODF odmówił składania wyjaśnień i został zatrzymany. 24 czerwca o godz. 9:00 ma odbyć się kolejne spotkanie z prokuratorem i – z dużym prawdopodobieństwem – posiedzenie aresztowe. Dowiedzieliśmy się, że prokuratura dąży do zastosowania wobec przewodniczącego Rady ODF środka aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy. Co skandaliczne, informacje dotyczące “zarzutów” czerpiemy głównie z propagandowych mediów, które (tradycyjnie) jako pierwsze otrzymują informacje bezpośrednio od organów ścigania oraz z komunikatów publikowanych przez agendy rządowe. Mimo usilnych prób, od 2017 r. rząd Zjednoczonej Prawicy nie był w stanie udowodnić szeregu rzekomych przestępstw (od nieprawidłowego rozliczenia deklaracji podatkowej po organizację zamachu stanu) zarzucanych w licznych postępowaniach Fundacji lub osobom z nią związanych. Teraz obóz władzy chce desperacko powstrzymać ok. 20 pozwów, wytoczonych przez ODF przeciwko politykom PiS i wspierającym ich ośrodkom propagandowym oraz – zapewne – przykryć ostatnie afery (m.in. aferę mailową Dworczyka). Zatrzymanie przewodniczącego Rady ODF jest bezpodstawne i nielegalne. Swoim zachowaniem Bartosz Kramek nie dał cienia podstawy aby przypuszczać, że zamierza się ukrywać. Od początku 2021 r. nie było miesiąca, w którym nie spędziłby on przynajmniej tygodnia w Polsce. Regularnie brał udział w antyrządowych protestach i stawiał się na licznych rozprawach sądowych i przesłuchaniach dotyczących ODF, w tym także w okresie “lockdownu”. Dzień przed zatrzymaniem, 22 czerwca, Kramek przyleciał do Warszawy właśnie na kolejne rozprawy przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi (red. naczelnemu Gazety Polskiej) i Wojciechowi Biedroniowi (publicyście wPolityce.pl), będące częścią wspomnianych działań kontrofensywnych ODF przeciwko politykom obozu władzy i jego akolitom. Używanie aresztu wobec Bartosza Kramka jest kolejną formą presji obliczoną na wywołanie efektu mrożącego wobec społeczeństwa obywatelskiego. Działania rządu Zjednoczonej Prawicy przeciwko ODF przywodzą na myśl modus operandi systemów autokratycznych takich jak Białoruś, Rosja czy Kazachstan – gdzie, od momentu swojego powstania, ODF prowadzi swoją działalność na rzecz praw człowieka i demokracji. Model ten zmierza do zastraszenia krytyków władzy, zniszczenia ich reputacji i paraliżowania ich działań przy zachowaniu pozorów legalizmu.
Bartosz Kramek – Foto Fundacja Otwarty Dialog
W ciągu ostatnich kilku lat Fundacja niejednokrotnie publikowała sprostowania i odpierała zarzuty jakoby jeden z darczyńców Fundacji – firma Silk Road, należąca do Bartosza Kramka – “ukrywała środki w rajach podatkowych”, “prała brudne pieniądze” lub “miała związki z podejrzanymi biznesami”, co miało sugerować “przestępcze pochodzenie środków” ODF. Zarzuty wysuwane przez prokuraturę – w państwie PiS całkowicie podporządkowaną rządzącym – nie mają pokrycia w faktach i mają na celu zniszczyć dobre imię Fundacji i osób z nią związanych. Oświadczenie prokuratury wystosowane do dziennikarzy jest naszpikowane terminami mającymi budzić negatywne emocje u odbiorcy: raje podatkowe, Panama Papers, przestępcze dochody, wirtualne biura – choć, tak naprawdę, żadne z “oskarżeń” ABW nie odnosi się do jakiejkolwiek nielegalnej działalności (zob. więcej tutaj). Zarzuty stawiane Przewodniczącemu Rady ODF w komunikacie prokuratury mają typowo groteskowo dobro zmianowy charakter, wywracając logikę do góry nogami. Zazwyczaj podatnicy są oskarżani o nieuczciwe działania na szkodę polskiego fiskusa. Firmie Kramka zarzuca się z kolei wystawienie na rzecz zagranicznych firm faktur na usługi, które rzekomo nie zostały wykonane. Innymi słowy, polskie organy kwestionują przychody polskiej firmy płacącej od nich podatek dochodowy w Polsce. Prokuratura staje w obronie zagranicznych przedsiębiorców i państw, w których rozliczają oni swoje podatki, zarzucając polskiemu przedsiębiorcy nieuczciwe czy wręcz przestępcze działanie na ich szkodę i szkodę budżetów obcych państw. Ta ostatnia kwestia zresztą również brzmi absurdalnie, bo “państwa te to raje podatkowe”. Nie mniej kuriozalne jest to, że polskie władze zwróciły się w sprawie o pomoc prawną do władz Rosji. Ani ODF, ani firma kierowana przez Bartosza Kramka nie prowadziła żadnych interesów w Rosji. Naszą jedyną aktywnością w tym kraju jest konsekwentna obrona praw człowieka – jedna z podstawowych działalności fundacji. Żadne organy nie miały zastrzeżeń co do działalności Fundacji czy do podmiotów, osób z nią związanych… aż do 2017 r., kiedy to przedstawiciele ODF wystąpili z krytyką niekonstytucyjnych zmian w wymiarze
Bartosz Kramek i jego Żona Ludmiła
sprawiedliwości przeprowadzanych przez obóz rządzący skupiony wokół PiS. Od tego momentu znaleźliśmy się na celowniku władzy. Poza kampaniami dezinformacyjnymi, agendy rządowe i przedstawiciele partii rządzącej wytoczyli przeciwko ODF szereg postępowań. Do tej pory wszystkie rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. Kontrole skarbowe, czy postępowania prowadzone przez ABW od 2018 r., które trwają już kilka lat, były wielokrotnie przedłużane i zasadniczo nie rokują pozytywnie dla władz. Zostały też już dawno uznane za pozbawione racjonalnych przesłanek przez media takie jak Onet czy Super Express. W szczególności, działające z politycznych pobudek organy administracji rządowej – bazując na materiałach dostarczonych przez służby specjalne – kilkakrotnie przegrały z ODF w sądzie administracyjnym (ostatnim razem i po raz trzeci w tej samej sprawie w kwietniu 2021 r.). Strona rządowa nie była bowiem w stanie wykazać powodów dla odmowy udzielenia żonie Bartosza Kramka, Prezes Fundacji Lyudmyle Kozlovskiej, prawa pobytu w Polsce, czy uzasadnić innym państwom członkowskim powodów dla uhonorowania wpisania jej na czarną listę Systemu Informacyjnego Schengen (SIS). Warto podkreślić, że wpis ten został zignorowany przez rządy Niemiec, Francji, Belgii oraz Wielkiej Brytanii. Wobec niemożności udowodnienia ODF popełnienia przestępstwa, jak też zapewne chęci przykrycia ostatnich afer, organy państwa przedstawiają niepoparte dowodami (poza domysłami i spekulacjami) oskarżenia jako wynik śledztwa przeciwko organizacji pozarządowej znanej z ostrej krytyki rządzących. Naszym zdaniem, poprzez represje wobec ODF i Bartosza Kramka, władza testuje jak rozprawić się z demokratyczną opozycją i trzecim sektorem. Szczegółowe stanowisko – z odniesieniem się do konkretnych zarzutów prokuratury – przedstawimy po uzyskaniu dostępu do akt sprawy przez naszych obrońców. Do tej pory jesteśmy zmuszeni bazować na urzędowych komunikatach i relacjach mediów.
Sprawa Kramka obecnie
Sąd wydał nakaz aresztu dla Bartosza Kramka z Fundacji Otwarty Dialog do czasu wpłacenia kaucji 300 tys. zł. Według prokuratury ma on usłyszeć zarzuty poświadczenia nieprawdy dotyczącej usług na 5,3 mln zł. Zarówno żona Kramka, jak i sama fundacja odpierają zarzuty, nazywając je elementem „politycznego zwalczania organizacji pozarządowych niewygodnych dla władzy”. Przed posiedzeniem aresztowym Kramek i jego adwokaci dostali tylko 1,5 godziny na zapoznanie się z 40 tomami akt sprawy.
Trudno uwierzyć, że obiektywne rozpatrzenie 40 tomów sprawy jest możliwe w tak krótkim czasie. Taką właśnie liczbę materiałów nieustannie wykazują media kontrolowane przez PiS. Nie mamy na chwilę obecną dostępu do wszystkich materiałów sprawy i oczywiście jest to praktycznie niemożliwe dla prawników, aby przygotować się do obrony. Jest to naruszenie podstawowego prawa do dostępu do materiałów sprawy w celu obrony i obiektywnego procesu – skomentowała tak szybką decyzję w sprawie posiedzenia sądu Ludmiła Kozłowska.
Kiedy zapytaliśmy o ten krótki czas rozpatrzenia sprawy rzecznika Prokuratury Regionalnej w Lublinie Karola Blajerskiego, ten odpowiedział, że sąd miał czas na zapoznanie się z aktami od chwili złożenie przez prokuraturę wniosku o areszt aż do momentu wydania swojej decyzji , ale obrońcy Kramka nie mieli tego komfortu i możliwości zapoznania się z aktami sprawy.
Wianki nad Wisłą odbyły się w sobotę 26 czerwca. Stołeczna Estrada przygotowała całodzienny program, wypełniony atrakcjami nawiązującymi do Nocy Kupały. Odwiedzający Podzamcze mogli się przenieść do czasów dawnych Słowian za sprawą zrekonstruowanej, tradycyjnej wioski z tamtego okresu. W rejonie ulicy Sanguszki , były prezentowane słowiańskie zwyczaje, rzemiosło, bitwy i życie codzienne.
Kulminacyjny punkt imprezy, czyli wodowanie gigantycznego wianka na Wiśle, odbyło się w sobotnie popołudnie. „Obchody tegorocznych Wianków nad Wisłą o godzinie 21.30 zwieńczy ‚Preludium Słowiańskie’ – spektakl muzyczny inspirowany kalendarzem słowiańskim, twórcy widowiska to Marek Smok Rajss i Agnieszka Glińska” – czytamy w komunikacie ratusza.
Niestety w tym roku Estrada Stołeczna ani instytucja odpowiedzialna za bezpieczeństwo nie wykazali się profesjonalizmem ani odrobiną rozumu,
OCHRONA UŻYŁA GAZU WOBEC DZIECI , ( 2,5 ROKU I 10 LAT )
Redakcja dotarła do Ojca dzieci poszkodowanych podczas imprezy organizowanej przez Stołeczny Ratusz i Stołeczną Estradę , z przekazanych informacji przez rodziców wynika że w pewnym momencie wynikła szarpanina i wymiana pomiędzy rodzicami a ,, ochroną” imprezy , w pewnym momencie osoby w kamizelkach użyły gazu w wyniku czego poszkodowane zostały dzieci ( 2,5 roku i 10 lat ) , kiedy rodzice zażądali wezwania służb ratunkowych , organizator odmówił , interweniowała Policja.
Posłuchajmy wypowiedzi ojca o całej sytuacji:
Wypowiedź Ojca Dla Głos News – Reporter Andrzej Woszczyński
W przyjętej w czwartek rezolucji europosłowie wezwali do ochrony i wspierania zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet oraz ich praw – podkreślił PE w komunikacie.
378 głosami za, przy 255 głosach przeciw i 42 głosach wstrzymujących się, Parlament Europejski stwierdził, że prawo do zdrowia, w szczególności prawo do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego jest podstawowym filarem praw kobiet i równości płci, którego nie można w żaden sposób osłabić ani odebrać.
„Naruszenia praw reprodukcyjnych i seksualnych oraz zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego kobiet są formą przemocy wobec kobiet i dziewcząt oraz stanowią przeszkodę na drodze do osiągnięcia równości płci” – stwierdził PE. Jednocześnie wezwał państwa członkowskie UE do zapewnienia kobietom dostępu do pełnego zakresu „odznaczających się wysoką jakością, kompleksowych i przystępnych cenowo usług z dziedziny praw reprodukcyjnych i seksualnych oraz zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego, a także do usunięcia wszystkich barier utrudniających pełny dostęp do tych usług.
Dostęp do aborcji, antykoncepcji i edukacji seksualnej
Jak podkreślono w komunikacie europarlamentu, w niektórych państwach członkowskich nadal obowiązują bardzo restrykcyjne przepisy zakazujące aborcji, z wyjątkiem ściśle określonych okoliczności, co zmusza kobiety do szukania potajemnych aborcji lub donoszenia ciąży wbrew ich woli, co jest pogwałceniem praw człowieka. „Europosłowie wzywają wszystkie państwa członkowskie do zapewnienia powszechnego dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji oraz zagwarantowania, że aborcja na życzenie będzie legalna we wczesnej ciąży, a także później, jeśli zagrożone jest zdrowie ciężarnej” – zaznaczono.
Europosłowie ubolewają również, że niektóre z państw członkowskich umożliwiają lekarzom, a w niektórych przypadkach także całym instytucjom medycznym, odmowę świadczenia usług zdrowotnych na podstawie tzw. klauzuli sumienia, co prowadzi do odmowy opieki aborcyjnej ze względu na religię lub sumienie oraz zagraża życiu kobiet.
Ponadto Parlament Europejski wezwał państwa członkowskie do zapewnienia powszechnego dostępu do wysokiej jakości i przystępnych nowoczesnych metod antykoncepcji, produktów antykoncepcyjnych oraz doradztwa w zakresie planowania rodziny.
„Europosłowie ubolewają, że dostęp do aborcji jest nadal ograniczony podczas pandemii COVID-19, a także nad skutkami pandemii dla podaży i dostępu do środków antykoncepcyjnych” – czytamy w komunikacie.
Zauważono w nim, że europarlament zachęca państwa członkowskie do zapewnienia wszechstronnego nauczania edukacji seksualnej dla uczniów szkół podstawowych i średnich, ponieważ edukacja w tym zakresie może znacząco przyczynić się do zmniejszenia przemocy seksualnej i molestowania.
Skrajnie różne reakcje polskich europosłów
Europoseł Robert Biedroń (Wiosna,S&D) uznał to za „przełomowy dzień” w walce o prawa Europejek. „PE przyjął rezolucję, która będzie drogowskazem jeżeli chodzi o zdrowie oraz prawa seksualne i reprodukcyjne w UE, w tym kwestie antykoncepcji, legalnej i bezpiecznej aborcji oraz edukacji seksualnej. Jest duma!” – skomentował.
Z kolei europosłanka (PiS, EKR) Jadwiga Wiśniewska zwróciła uwagę z trybuny PE, że „prawo do życia jest podstawowym prawem”, z którego wywodzą się wszystkie inne. „Żyjemy, bo nasze matki podjęły decyzję, żeby dać nam szansę. Aborcja nie jest metodą antykoncepcyjną, jest dramatem dla matki i zabójstwem dziecka. Tak było i jest” – zaznaczyła.
Produkty menstruacyjne podstawowymi artykułami pierwszej potrzeby
W rezolucji europosłowie wezwali również państwa członkowskie do skorzystania z elastyczności wprowadzonej w Dyrektywie VAT i zastosowania zwolnień lub zerowych stawek VAT na produkty menstruacyjne takie jak tampony. Zwrócili się ponadto do krajów UE o walkę z ubóstwem związanym z menstruacją poprzez zapewnienie darmowych produktów menstruacyjnych dla wszystkich potrzebujących.
Problem globalny
W odrębnej rezolucji, podsumowującej wyniki szczytu w Nairobi na temat ludności i rozwoju, posłowie do PE podkreślili, że kobiety na całym świecie powinny mieć zagwarantowaną odpowiednią i przystępną cenowo opiekę zdrowotną oraz poszanowanie ich praw seksualnych i reprodukcyjnych. Dodali, że dostępne usługi planowanie rodziny, opieka zdrowotna nad matkami, dziećmi w okresie przedporodowym i noworodkami oraz bezpieczna aborcja są ważnymi elementami w ratowaniu życia kobiet i zmniejszaniu śmiertelności niemowląt i dzieci. Tekst został przyjęty 444 głosami za, przy 182 głosach przeciw i 57 głosach wstrzymujących się.
Od 1 lipca kolejne branże muszą zacząć stosować kasy fiskalne online. Zakup nowego urządzenia daje prawo do ulgi w wysokości 700 złotych. Do wniosku o jej otrzymanie trzeba dołączyć kopię raportu miesięcznego z kasy.
wymóg korzystania z nowych urządzeń będzie teraz dotyczył usług:
fryzjerskich, kosmetycznych i kosmetologicznych, budowlanych, w zakresie opieki medycznej świadczonej przez lekarzy i lekarzy dentystów, prawniczych, związanych z działalnością obiektów służących poprawie kondycji fizycznej – wyłącznie w zakresie wstępu. Regulacje dotyczące rozliczeń VAT ustanawiają ogólną zasadę, z której wynika, że podatnicy podatku VAT czynni mają prawo do odliczenia od podatku należnego kwoty wydanej na zakup każdej z kas rejestrujących, w wysokości 90 proc. jej ceny zakupu (bez podatku), nie więcej jednak niż 700 zł. Ulgę rozlicza się w składanej deklaracji VAT.
W przypadku jednak, gdy podatnicy wykonują wyłącznie czynności zwolnione od podatku lub są podatnikami, u których sprzedaż jest zwolniona od podatku na podstawie art. 113 ust. 1 i 9 ustawy o VAT, urząd skarbowy dokonuje zwrotu kwoty wydatkowanej na zakup kasy online na rachunek bankowy podatnika w banku mającym siedzibę na terytorium kraju lub na rachunek podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, której jest członkiem, w terminie do 25. dnia od dnia złożenia wniosku przez podatnika.
Zasady składania wniosków określone są w przepisach rozporządzenia ministra finansów z 29 kwietnia 2019 r. w sprawie odliczania lub zwrotu kwot wydanych na zakup kas rejestrujących oraz zwrotu tych kwot przez podatnika (Dz. U. z 2019 r. poz. 820). Do wniosku należy dołączyć m.in. kopię raportu fiskalnego miesięcznego wystawionego przy użyciu kasy rejestrującej potwierdzającego prowadzenie ewidencji sprzedaży.
Izabela Rutkowska, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Savior Tax&Legal, tłumaczy, że w przypadku podatników VAT zwolnionych zwrot na zakup jest dokonywany na wniosek podatnika złożony do właściwego naczelnika urzędu skarbowego, w miesiącu następującym po miesiącu, w którym rozpoczął on prowadzenie ewidencji sprzedaży przy zastosowaniu kasy rejestrującej.
„Mając na uwadze główną cechę kas online jak i rolę, którą ona odgrywa, należy mieć sporą nadzieję, że wymóg załączania kopii raportu fiskalnego, w dobie dostępu organów podatkowych do rozliczeń podatnika w trybie online, niebawem zniknie – wyraża nadzieję Rutkowska . Skoro nowe typy kas rejestrujących umożliwiają przekazywanie danych z paragonów, takich jak m.in. NIP podatnika, podstawę opodatkowania, kwotę podatku, stawkę VAT, rodzaj towaru/usługi, datę i czas sprzedaży do systemu teleinformatycznego prowadzonego przez szefa KAS i system ten odbiera i gromadzi dane z kas w celach analitycznych i kontrolnych, to spełnienie przez podatnika wymogu rozpoczęcia ewidencji jest sprawdzalny bez faktycznego jego udziału, a w szczególności bez dokumentowania przez niego tego faktu. Zwłaszcza, że dane te są przekazywane w czasie rzeczywistym, bezpośrednio i automatycznie”.
Dziś zajmujemy się dość nietypowym tematem . W Polsce od jakiegoś czasu można śledzić w telewizji oraz na portalach społecznościowych działania grup tak zwanych ,, łowców pedofilów ” , dość głośno o tego typu działaniach zrobiło się w mediach po samobójstwie człowieka który według grupy miał być { pedofilem}.
Judyta Dworas-Kulik
Zaburzenia preferencji seksualnych, parafilię, dewiacje seksualne, zboczenia lub perwersje według definicji ICD-10 tj. Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób, to powtarzający i nasilony popęd oraz wyobrażenia seksualne odnoszące się do niezwykłych przedmiotów lub działań. Osoba realizuje ten popęd, ale odczuwa z tego powodu cierpienie. Zachowanie takie musi występować przez okres co 80 Przyczyny zaburzeń seksualnych możemy podzielić na biologiczne, psychiczne oraz społeczno- kulturowe. Bliżej na ten temat:najmniej 6 miesięcy. Natomiast według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, to zaburzenia seksualne, które charakteryzują się powtarzającymi i intensywnymi fantazjami seksualnymi, także potrzebami albo zachowaniami niezależnymi od woli, nieakceptowanymi społecznie lub nietypowymi, trwającymi więcej niż 6 miesięcy. W polskim piśmiennictwie mamy do czynienia z określeniem „dewiacja seksualna”, „dewiacyjne zachowanie seksualne” oraz „dewiacyjne zachowanie zastępcze”. Przez dewiację seksualną rozumiemy zaburzenia potrzeby seksualnej, tj. popędu płciowego, która charakteryzuje się dziwacznością potrzeby seksualnej, wynikającą ze stałego lub okresowego i długotrwałego seksualnego uzależnienia od czynników nieakceptowanych lub niezwykłych. Z kolei dewiacyjnym zachowaniem seksualnym jest postępowanie charakterystyczne dla dewiacji, a dokładnie niezależne od woli oraz mające na celu zaspokojenie potrzeby seksualnej, przy jednoczesnym wykluczeniu zrealizowania funkcji reprodukcyjnej i społecznej polegającej na utworzeniu więzi. Najczęściej występuje ono zastępczo w sytuacji niemożliwości zachowania się w sposób normalny. W przypadku dewiacyjnych zachowań zastępczych postępowanie wywołuje inna przyczyna niż dewiacja. Pedofilia według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD- 10, to preferencja seksualna osoby dorosłej wobec dziecka, zazwyczaj w wieku przedpokwitaniowym albo we wczesnym okresie pokwitania. Zgodnie z definicją Klasyfikacji Zaburzeń Psychicznych DSM IV (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders), pedofilię utożsamia się z występowaniem przez nie mniej niż 6 miesięcy fantazji albo zachowań seksualnych, które związane są z aktywnością seksualną z dziećmi przed ich okresem dojrzewania. Dla kryteriów diagnostycznych ważnym jest również, aby sprawca miał co najmniej 16 lat i o co najmniej 5 lat był starszy od dziecka stanowiącego obiekt seksualnego zachowania. Istotne jest także, aby preferencja seksualna w stosunku do dzieci była stałą i dominującą tendencją.
Od niedawna pedofilów tropią też wolontariusze z ECPU (Elusive Child Protection Unit), polskiej filii angielskiej grupy o tej nazwie. Na dobre działają od lutego: namierzają sprawców w sieci, zbierają dowody i oddają policji. Wytropili blisko 40 osób, którym prokuratury postawiły zarzuty.
DZIAŁAJĄ LEGALNIE?
„Łowcy” z ECPU mają społeczne poparcie, ale ostatnio spadła na nich fala krytyki. Po tym, jak pedofil z Pomorza nazajutrz po postawieniu zarzutów usiadł na torach i potrącił go pociąg. Śledczy badają, czy było to samobójstwo.
Wątpliwości budzi upublicznianie wizerunków zatrzymanych, ale ECPU twierdzi: bez zgody twarze są zasłaniane.
Zgodnie z prawem Polskim działania ECPU są na pograniczu { Zgodnie z art. 304 par. 1 k.p.k. każdy, kto dowie się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję. Z kolei zgodnie z art. 243 k.p.k. każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku lub w czasie pościgu podjętego bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. } ale też jest zapis w Kodeksie Karnym że [ art. 24 kodeksu karnego, który mówi, że „odpowiada jak za podżeganie, kto w celu skierowania przeciwko innej osobie postępowania karnego nakłania ją do popełnienia czynu zabronionego”. ]
Prowokacja jest szczególną formą podżegania, chociaż dla karnistów praktycznych bądź teoretycznych różnice między tymi pojęciami są na tyle istotne, iż przesądzają o ich odrębności.
Sformułowanie „odpowiada jak za podżeganie” określa także podstawę ustawowego zagrożenia przewidzianego za prowokację, odsyłając bowiem do podstaw odpowiedzialności za podżeganie, umożliwia stosowanie do prowokacji przepisu art. 19§ 1 k.k., nakazującego wymierzyć za podżeganie, a w konsekwencji za prowokację, karę w granicach ustawowego zagrożenia przewidzianego za czyn zabroniony, do którego popełnienia prowokator nakłaniał.
Martyna Różycka z Dyzurnet.pl
Zauważamy niebezpieczne zjawisko tworzenia treści seksualnych przez najmłodszych, jednak samodzielnie nie znaczy dobrowolnie. Powodem zrobienia takiego zdjęcia czy filmu jest szereg czynników, w tym uwodzenie dziecka przez internet, szantaż, zastraszanie, manipulacja, ale i seksualizacja mediów, brak odpowiedniej ochrony na urządzeniach, z których korzysta dziecko – mówi Różycka. Zauważa, że przez pandemię dzieci mają nieograniczony dostęp do internetu. – Zdalna nauka spowodowała, że rodzice przestali nakładać ograniczenia, także czasowe.
ECPU woli nie widzieć paragrafu kodeksu karnego, który notorycznie łamią, np. art. 240 kk.
§ 1. Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, art. 118a, art. 120-124, art. 127, art. 128, art. 130, art. 134, art. 140, art. 148, art. 156, art. 163, art. 166, art. 189, art. 197 § 3 lub 4, art. 198, art. 200, art. 252 lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. – art. 240 kk.
Sami natomiast uwielbiają powoływać się na art. 243 kodeksu postępowania karnego regulujący warunki zatrzymania obywatelskiego. I tu pojawia się kolejny zgrzyt, ponieważ podczas niektórych interwencji podejrzani o pedofilię wywabiani są… z własnych mieszkań.
§ 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji. – art. 243 kpk.
Nie tylko te interwencje zostały przeprowadzone w sposób kontrowersyjny – również niektóre z wcześniejszych budzą wiele emocji, jak na przykład zatrzymanie Jacka J. w Matyskach 28 marca. Na filmie z akcji widać, że złapany mężczyzna stoi na trawniku bez butów. Jego rodzina krzyczy w tle, że został on przed chwilą pobity i siłą wyciągnięty z mieszkania przez łowców. Ci jednak zgodnie twierdzą, że jest to kłamstwo. Alex szczegółowo tłumaczy się później z zaistniałej sytuacji, zaprzeczając informacjom o siłowym wyprowadzeniu mężczyzny z domu. Istnieje jednak nagranie „zza kulis”, które dowodzi, że w tym przypadku prawda leży po stronie rodziny zatrzymanego. Ile jeszcze kłamstw grupy ECPU i jej lidera nie wyszło na jaw?
Spór między Gazetą Wyborczą i Agorąrozwija się coraz prężniej. Główną przyczyną sporu jest różnica zdań zarządu gazety z przedstawicielstwem Agory w sprawie połączenia redakcji „GW”, serwisu wyborcza.pl i portalu gazeta.pl. Wyborcza nie zgadza się z koncepcją swojego wydawcy, którym od 1989 roku jest Agora. Decyzję podjętą przez zarząd Agory odczytują „jako niszczenie wartości i marki biznesowej ‘Gazety Wyborczej’ oraz jako poważne zagrożenie ‘orlenizacją’”.
Prezes Ordo Iuris komentuje spór między Wyborczą i Agorą
Jak się okazało, redakcja Gazety Wyborczej może liczyć na pomoc ze strony Ordo Iuris. Mecenas Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu zaoferował za pośrednictwem Twittera pomoc prawną w dziedzinie zwalczania dyskryminacji ze względu na wiek i wykluczenie cyfrowe. A może bardziej zainteresowana jest AGORA SA i akcjonariusze którzy popierają rząd?
Adam #Michnik: Krytykujemy, to, co wyczynia się z gazetami przejętymi przez Orlen. Nie możemy tego jednak tolerować u nas. Agora była powołana do tego, by wspierać @gazeta_wyborcza, a nie ją dekonstruować.
— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@Bart_Wielinski) June 23, 2021
Zarząd Agory jest „zdumiony i zaniepokojony” działaniami, służącymi „pogłębieniu podziałów” w firmie.
Jego zdaniem, tezy naczelnych „Gazety Wyborczej” wywołują „niepokój w zespole”. Kierownictwo tytułu słowa zarządu odbiera jako groźbę i oświadcza, że nie będzie współpracować z członkinią zarządu Agnieszką Sadowską, która w ich przekonaniu „skrycie przygotowała plan integracji”
[AKTUALIZACJA 20.06.2021 23:00] Zapowiadany protest odbędzie się w poniedziałek 21 czerwca o 15.30 pod Pałacem Mostowskich (Nowolipie 2, Komenda Stołeczna Policji).
Firma PHO (Polski Holding Ochrony), założona przez byłego naczelnika Centralnego Biura Śledczego, zalega z wypłatami. Jeśli do jutra pracownicy nie odzyskają swoich pieniędzy, związkowcy rozpoczną strajk w poniedziałek.
Jeśli ktoś jeszcze nie widzi, że ta branża przeżarta jest na wskroś różnorakimi patologiami, niech za dowód posłuży historia Moniki Jankowskiej oraz innych ochroniarzy, oszukanych przez PHO.
Batalia Moniki z PHO rozpoczęła się w 2019. W październiku na jej koncie nie pojawiła się wypłata, a firma Michalkiewicza uparcie nie odbierała telefonów. Monika zgłosiła się z tą sprawą do administracji budynku, w którym pracowała (Techfilm sp.z.o.o.), ale stamtąd również nie odbierali. Monika zapowiedziała strajk, jeśli firma nie odda zaległych pieniędzy, i tak też zrobiła. 3 grudnia 2019 o 15:00 zeszła z obiektu. Następnego dnia wraz ze współpracownikami, znajomymi z różnych obiektów, pojechała do biura firmy. Zauważył ich Skorecki, niedoszły burmistrz Wadowic , ale udawał, że wcale ich nie widzi. Inny członek zarządu zasugerował im, by, cytuję, „wypierdalali”. Ochroniarze wypierdalać nie chcieli i pod kierownictwem Moniki stworzyli Komisję Ochrony i Portierów OZZ „Inicjatywa Pracownicza”.
Po roku pracownicy na podstawie porozumienia otrzymali zaległe pieniądze, niektórzy nawet po kilkanaście tysięcy. Pieniądze te musiały posłużyć do spłaty długów, bo praktycznie każdy zmuszony był się zapożyczyć.
Historia wyżej wymienionej firmy oraz powiązanych z nią tworów sięga 2017 roku. Jej prezesem jest Sebastian Michalkiewicz- były naczelnik Centralnego Biura Śledczego. Jak to często z agencjami zatrudnienia bywa, zmieniają nazwy, dokonują fuzji i zatrudniają podwykonawców. Jednak czy pracujesz w PHO, czy w City Security, czy też w City Perfect Service, tak naprawdę robisz dla pana Michalkiewicza i jego kolesi. W zarządach spółek wciąż przewijają się nazwiska: Beniamin Krasicki, Bartosz Bednarczuk i Michał Skorecki. Ten ostatni swego czasu kandydował na… burmistrza Wadowic.
Michalczewski i spółka nie poszli jednak po rozum do głowy i dalej uprawiają haniebny proceder zalegania z wynagrodzeniami. Nie interesuje ich, że pieniędzy nie dostanie jedyny żywiciel rodziny lub starsza osoba, której głodowa emerytura nie wystarcza do przeżycia. Mylą się jednak sądząc, że są bezkarni.
Związkowcy zapowiadają, że jeżeli jutro (tj, piątek 18.06.2021) na ich kontach nie pojawią się zaległe wynagrodzenia, w poniedziałek przystępują do strajku.
A jakie są postulaty związkowców?
Odebranie koncesji nieuczciwym firmom
Terminowa wypłata wynagrodzeń
Ukrócenie patologii na rynku prac ochroniarskich (takich, jak oszukiwanie na stawkach godzinowych i składkach ZUS; tworzenie spółek-krzaków i spółek-córek w celu ukrycia nadużyć; samowolka w zakresie karania pracowników za drobne uchybienia)
Porządne, regularne kontrole w firmach ochroniarskich
Zatrudnianie na podstawie umowy o pracę zamiast tzw. umów śmieciowych (zlecenia, o dzieło, agencyjne).
Redakcja zachęca do wyrażenia wsparcia wobec strajkujących pracowników i gorąco kibicuje im w walce. O wszelkich nowych okolicznościach będziemy informować.
W dniu 15.06.2021 r w godzinach wczesnego wieczora , zebrała się redakcja OKO-Press aby obchodzić swój jubileusz 5 lecia. Obchody miały dość ciekawy i nietypowy przebieg , redakcja postanowiła że powstanie mural przedstawiający jedną z aktywistek Strajku Kobiet.
Mural przedstawia dziewczynę która jest do połowy rozebrana ( bez szczegółów ) , w prawej ręce trzyma odpaloną racę . Inspiracją dla stworzenia muralu były wydarzenia z ronda gen. Charles’a de Gaulle’a ( Monika Dąbrowska ) .
rozmowa z Redaktorem Naczelnym OKO Press Piotrem Pacewiczem.
Foto: Andrzej Woszczyński Głos News
Redakcja OKO Press w komplecie ( prawie ) Foto Andrzej Woszczyński Głos News
Wywiad z jednym z dziennikarzy OKO Press Mackiem Piaseckim.