14 czerwca obchodzimy ustanowiony przez Sejm RP w 2006 r., Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Upamiętnia on datę przybycia pierwszego transportu więźniów politycznych w 1940 r. do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Przed 81 laty, 14 czerwca 1940 r. niemieckie władze skierowały z więzienia w Tarnowie do nowo powstałego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau 728 osób – głównie młodych ludzi. Byli to m.in. żołnierze Kampanii Wrześniowej, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, osoby cywilne oraz grupy Żydów i Romów. Dzień ten uznaje się za początek funkcjonowania obozu.
Miejsce straszliwej eksterminacji
Obóz w Auschwitz-Birkenau, do końca swojego istnienia był straszliwym miejscem eksterminacji. Nawet jeśli w innych obozach od 1943 r., w celu oszczędzenia siły roboczej, obniżono śmiertelność, to w Auschwitz-Birkenau, do którego bez przerwy napływały nowe transporty, głównie Żydów, zasilające obóz w siłę roboczą, życie ludzkie nigdy nie miało większego znaczenia.
W ciągu 5 lat istnienia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (1940 – 1945) zginęło w nim, jak szacują historycy, od 1 do 1,5 mln osób. Wśród nich większość – około 1,35 mln – stanowili Żydzi, w tym wielu obywateli Polski. Ze względu na rolę, jaką obóz Auschwitz-Birkenau odegrał w realizacji hitlerowskich planów zagłady, stał się on znanym na całym świecie symbolem hitlerowskiego ludobójstwa, w szczególności zagłady Żydów.
Stalag 319 – niemiecki obóz jeniecki działający od lipca 1941 do kwietnia 1944 w Chełmie.

Stalag 319 był jednym z największych obozów na ziemiach polskich. Składał się z trzech podobozów w samym mieście (319 A – ul. Rampa Brzeska/Okszowska, 319 B – ul. Wojsławicka/Partyzantów/Lwowska/Borek-Patelnia, 319 C – ul. Rampa Brzeska) oraz kilku podobozów w okolicy (m.in. we Włodawie – około 12 000 ofiar). W obozie przebywali przede wszystkim jeńcy radzieccy, a także polscy (Polacy z terenów zajętych przez III Rzeszę po 1941 i żołnierze 27 Dywizji Piechoty AK), włoscy, belgijscy i brytyjscy.

Brak żywności, szerzące się choroby, nadludzka praca, a także częste egzekucje (na miejscu rozstrzeliwano żołnierzy pochodzenia żydowskiego, Romów czy wyższych oficerów), powodowały ogromną śmiertelność wśród jeńców chełmskiego stalagu. Przyjmuje się, iż przez Stalag 319 w Chełmie przeszło około 200 000 jeńców z czego około 90 000 poniosło śmierć. W 1942 zorganizowane (przy ul. Partyzantów i Lwowskiej) przez SS-manów Sonderkommando składające się z około 300 Żydów z chełmskiego getta dokonało ekshumacji około 30 000 zamordowanych jeńców w podmiejskim lesie Borek. W następnych latach władze obozu zorganizowały w Borku „polowe” krematorium (otoczone wałem z ziemi, zwane Patelnią ), w którym palono dziesiątki tysięcy zwłok. Według nieoficjalnych informacji w Chełmie używano też samochodów do gazowania.
